wtorek, 25 kwietnia 2017

To co we mnie najpiękniejsze :)


Idąc za ciosem, kładę Was na kozetce, jak to podsumowała Rucianka ;)
A właściwie nie kładę i nie na kozetce, ale stawiam Was przed zwierciadełkiem, o!
Pochwalcie się, co już lekko przećwiczyłyśmy pod poprzednim postem, i napiszcie, proszę, co Wam się w sobie najbardziej podoba, jaka część ciała :) Czy eksponujecie ją, czy z przyjemnością na nią spoglądacie, czy koleżanki Wam zazdroszczą ? ;) A może na ten piękny kawałek Was poderwałyście męża  czy partnera ? A może tych uroczych elementów Waszego ciałka jest więcej ?
Idę więc na pierwszy ogień -  mogę powiedzieć, że zawsze lubiłam swoje oczy. 
I nie tylko ja je lubiłam ;)
sonic

48 komentarzy:

  1. na urodę to ja nikogo nie poderwałam:p ale, robiąc przegląd inwentarza, stwierdzam, że najładniejsze mam dredy:D może jeszcze ewentualnie nos.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o rany, zazdroszczę dredów !!! mam zwykłe włosy, chciałabym mieć gąszcz :)

      Usuń
    2. z dredami gąszcz bez problemu wychodzi:)

      Usuń
  2. Hmmm....może wykrój ust mi się podobał, a zazdroszczą mi paznokci. Że mogę sama o nie zadbać i ładnie wyglądają. Na resztę spuszczam zasłonę milczenia, bo się nie lubię. Aaaa, jeszcze kiedyś miałam ładny biust.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. paznokcie kiedys miałam kiepskie, teraz mam lepsze, a to był mój kompleks
      o biuście marzyłam wielkim, nawet chciałam powiększać, ale na szczęście opatrzność dała mi mózg :P
      teraz mam w sam raz i nie wiszący ;)
      Dzięki, Ewciu za odpowiedź :)

      Usuń
  3. NIC!!!
    Absolutnie NIC.
    Katujesz tematami z gatunku niewygodnych. Nie cierpie widoku, jaki ogladam w lustrze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to ja chętnie ogladam Toją buzię na zdjęciach. Zawsze chciałam mieć taki owal twarzy.

      Usuń
    2. No pewnie, dlatego, że maszkarą byłaś wzięli Cie na modelkę. No koń by się uśmiał. Anka, Ty masz patologicznie skrzywione spojrzenie na siebie!!! A oczy? A włosy? A Figura? Tylko ze zdjęć, to widać, żeś urodna i zgrabna babka.

      Usuń
    3. tak, Anka, Ty nic nie masz ładnego, w dodatku jesteś głupia i stara !
      prawda???? jakbym Cię nie widziała :P
      ech, wziąć przez kolano i tłuc w ten piękny zad !
      i tak jak pisze Masza- modelka pisze takie bzdury!

      Usuń
    4. No i po co patrzysz w lustro??? :) Ja sie jeszcze w moim nowym (? 4 lata!) domu normalnego duzego Lustra nie dorobilam, mam jakies wypierdki po poprzedniej wlascicielce i..... zyje w przekonaniu, ze jestem cala sliczna!

      Usuń
    5. Ewa2, co mi po owalu, jak reszta do wyrzucenia?
      Kaszazmasza, moze kiedys bylam, ale minelo i teraz jestem stara, gruba i mam obwisle powieki oraz zmarchy. Za to dupe jak kasztanka Pilsudskiego.
      Sonic, swiete slowa: gruba i stara, zreszta widzialas niedawno. Uroda przebrzmiala i poszla sobie. Kiedys bylam moze ladna, choc wszystko jest kwestia gustu.
      Basia, lustrami dokonuje samobiczowania, no i gdzies musze sie przeciez umalowac, bo gdyby nie to, to nikt nie moglby na mnie spojrzec bez odruchu wymiotnego.

      Usuń
    6. Anka, bejnąć Ci ?? Jesteś bardzo atrakcyjną kobietą!! I taką hmm dumną, dumnie się noszącą, rozumiesz , co mam na myśli? Masz taką ładną postawę, widać, ze jesteś bardzo konkretną osobą. Jedno bym tylko mogła Ci zaproponować, mam nadzieję , że się nie obrazisz hehehe- na Twoim miejscu pofarbowałabym włosy. Ja swoje farbuję od lat, najpierw bo mi się podobała granatowa czerń hehe,a teraz bom osiwiała i jak tylko wyjdzie mi tych siwych wiele, natychmiast mam dychę więcej !!! A Ty masz piękne włosy, dodaj sobie koloru, zobaczysz jak wiele to zmieni.
      A teraz walnij mi między oczy, jeśli Ci podpadłam :P

      Usuń
    7. Ja też chętnie bym Ance przyłożyła. Może pokaże nam swoje " siedemnastoletnie" zdjęcie w kostiumie kąpielowym? Bo jak się wkurzę i pokaże swoje, to uciekną wszyscy:))

      Usuń
    8. Panterko - Anko, powiem tak: pieprzysz jak potrzaskana!!!, bo fajna laska z Ciebie. Ja tam też nie jestem swoją entuzjastką, ale Ty to powinnaś się od siebie odwalić i w końcu dojrzeć ten potencjał, który w sobie masz Dziewczyno.

      Usuń
  4. A ja to jestem chyba cala sliczna, bo jakos nikt mi nie zarzuca, ze cos brzydkiego we mnie jest :)
    A najpiekniejsza wg czesc mnie to mozg, jestem calkiem z niego zadowolona! No i na to wlasnie zlapalam meza!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo mi się podoba Twoja odpowiedź !!
      mózg jest najbardziej seksi :)

      Usuń
  5. Kiedyś nogi, mogłam nosić tyciutkie mini i usta - jeszcze niedawno mój fryjer pytał, ja często robię botoks , hi,hi. Jako dziecko nie cierpiałam tych ust, bo się ze mnie dziecioki smiały, takie były inne,no, ale w miare czasu płeć brzydka zaczęła "cuś" w nch widzieć. No i cycki też ok, ale ja zawsze chciałam mieć mniejsze, tak, jak moja Sis, bez stanika może do dziś, bo małe.
    Za to w przeciweiństwie do Ciebie nie lubię swoich oczu, bo są małe, kaprawe, jak u świnki i jeszcze mam pod nimi worki! Tak natura zrównoważyła zgrabne i szczupłe nogi. Sprawiedliwość musi być, no nie? Nie wiem, na co poleciał Wu. Muszę go zapytać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tych nogów to ja Ci zazdroszczę z całego serca :)))
      cycków też, chociaż obecnie nie juz tak bardzo, bo mam swoje ;)))

      Usuń
    2. zapytaj Wu koniecznie i nam napisz :)

      Usuń
    3. zapytałam, to odpowiedział, że poleciał na "morgi" :) Jak zaczęłam przyciskać to się wywinął, że głupie mu pytania zadaję, ale ja go jeszcze przycisnę w odpowiednim momencie.

      Usuń
    4. hehehe w odpowiednim momencie heheheheh

      Usuń
    5. Sonic, że tak upierdliwie dopytam.... nogów zazdrościsz M, a cycków nie bardzo, bo masz swoje:)) A nogów nie masz swoich???

      Usuń
    6. hahaha, złapałaś mnie na nieprecyzyjnej odpowiedzi :)))
      otóż mam teraz takie w sam raz, jak byłam młoda, to miałam małe tzw sportowe ;)
      nogi mam, ale zbyt grube, a chciałabym miec mega długie i mega szczupłe :)

      Usuń
  6. Wychowywałam się bez lustra,ale wiem, że ceniono moją figurę, zwłaszcza różnicę pomiędzy talią a biustem. Co mego we mnie uwiodło? To, że umiem słuchać i jestem logiczna (czasem do bólu)i że z reguły nie gadam od rzeczy i nie zadaję głupich pytań, facetom zwłaszcza, bo wiem,że ich odpowiedz i tak mnie nie usatysfakcjonuje.
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o, różnica między talią a biustem to fajna rzecz :) był moment, że mi się lekko zatarła ta różnica, mi wiecznemu szczuplakowi, ale teraz, o dziwo, wróciła . Mądra kobieta to skarb każdego normalnego faceta :)

      Usuń
  7. NOGI!!
    piszę, bo Mamma tu pewnie nie wpadnie:ppp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no tak, te nogi widziałam ;) fajne som !

      Usuń
    2. Jak na swoje lata.
      Wiesz jak człowiek nigdy nie był piękny to my nie żal urody na stare lata ��

      Usuń
  8. Ech, ileś lat i kilogramów temu mogłabym powieść napisać ;)
    Galia Anonimia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Galio, witaj :)
      kochana , kilka lat temu, to my byśmy tu pewnie długo mogły gadać ;)

      Usuń
  9. Na pewno oczy, na to wszyscy zwracjaja mi uwage, nawet na ulicy czasem ktos zaczepia:) Ja uwazam, ze mam jeszcze bardzo ladne paznokcie, wlasnie zaczelam im kuracje wiosenna, bo sie troche wysuszyly przez zime:)
    Co jeszcze?
    Mam bardzo proporcjonalna figure i nawet jak jestem gruba to ciagle jest zachowana proporcja miedzy biustem, talia i biodrami. I nawet jak jestem gruba to nie mam walkow na plecach:)))) Smieje sie z tego, bo czasem czytam jak kobiety mowia, ze w dobrze dopasowany biustonosz to sie i walki z plecow poupycha:))) A ja mysle, ze jak cos jest na plecach to juz na pewno nie nadaje sie do biustonosza, raczej mozna to ukryc w plecaku:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) dobre :)))
      ja nie mam długich nóg, ot zwykłe, ale moja sis ma i mimo, że ma teraz dużą nadwagę, to wygląda dobrze, bo długie łydki to rekompensują
      ja oczy mam po mamie i dziadku, jej ojcu, a po mnie te oczyska odziedziczyła starsza córka i syn, młodsza też ma ładne, ale juz nie tak wielkie jak my

      Usuń
    2. Moje oczy nie sa wielkie, ale ponoc maja rzadko spotykany kolor, taki blekit prawie przezroczysty i do tego ciemna obwodka. Junior ma oczy po mnie, ale na meskiej twarzy nie robia takiego wrazenia:))
      Nogi mam dosc grube, ale ksztaltne, ja sie tam nimi nigdy nie zachwycalam.
      W mlodosci zawsze narzekalam do mojego Taty, ze za grube nogi, za duze cycki i dupa i za duzy nos. Na co Tato odpowiadal "ty sie corka zupelnie nie znasz na kobietach, posluchaj fachowca, kobieta ma miec na czym chodzic, na czym siedziec i czym oddychac" Na nos nie mial pomyslu, wiec zapytal w czym mi ten nos najbardziej przeszkadza, to wykombinowalam, ze jak mam nowego chlopaka to sie musi nauczyc cofac zanim mnie pocaluje w drugi policzek i nie moge pic koniaku publicznie.
      Och, oczywiscie, ze stwierdzil, ze koniaki to perfumy i powinnam sie skupic na winach jak na dame przystalo, a co do calowania w drugi policzek to stwierdzil, ze najlepiej zostac przy tym co sie juz nauczyl:)))

      Usuń
    3. Twój tata to był bardzo mądry gość!
      Ja nigdy nie lubiłam swoich nóg - ni to zgrabne, ni to szczupłe. I jeszcze na studiach zarzekałam się, że NIGDY nie będę nosić kiecek. A teraz w nich latam, mimo, że nogi dalej nie takie. Tylko ja to mam już gdzieś ;) bo kiecki bardzo lubię.

      Usuń
  10. Ja lubię usta, oczy i piersi i to, że mogę latać bez stanika ;) i lubię to, że henny nie muszę robić. Aha, pupę jeszcze lubię - po sezonie rowerowym, haha. Wiem czym zachwycił się Wu., ale nie powiem :P
    Za to bardzo chciałabym mieć gęste włosy na głowie (czemu brwi takie są, a glowa nie?), a ostatnio mam z nimi duży problem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zawsze tak jest - jak jednego dużo, to czegoś innego brak ;)
      u mnie tych braków więcej niż standardowo ;)

      Usuń
  11. Alucha, jak to nie powiesz? No powiedz, jak wiesz:)
    Mnie się zawsze wydawało, że może na ten blond łeb, mówił na mnie "mój nordydek" i na piegi na nosie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mogie, bo to intymne ;))
      ale w zasadzie nie wiem co było takim pierwszym punktem dającym efekt WOW, haha. Musze się dowiedzieć.
      Nie wyglądowo pierwszym punktem zaczepienia było u nas radio. Ja słuchałam trójki, a on czwórki i oboje nie cierpieliśmy komercji.

      Usuń
    2. Teraz skumałam, że to chodzi o Twojego Wu, bo mój też Wu. To już nie ciągnę za język, myślałam, że weisz coś o moim, albo czytasz w myślach:)

      Usuń
    3. Haha, to się dogadałyśmy ;))

      Usuń
  12. dusza we mnie najpiękniejsza ;))) nawet mój b.mąż zawsze (mało taktownie!) powtarzał, że mu się we mnie najbardziej podoba ... mój charakter ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sonic, Ty takie podchwytliwe pytania zadajesz :) Zaden z moich bylych nie komplementowal mojej urody ani figury. Zakladam wiec ze to na moj charakter polecieli. Czy cos. Najlepszy komplement jaki otrzymalam od osoby obcej, to kiedy moja byla tesciowa zobaczyla mnie profesjonalnie umalowana na moj slub, powiedziala wtedy "nie zdawalam sobie dotad sprawy ze ona jest taka ladna". Dotad pamietam, lekcja jednak poszla w las bowiem na makijaz szkoda mi czasu. Co ja lubie w sobie? Oczy, lubie tez to ze mam proporcjonalna sylwetke. Lubie tez to, ze mam silne nogi, bardzo praktyczne, bowiem w pracy czesto musze chodzic duzo lub stac godzinami. Koleznka kiedys na kursie rysunku (rysowalo sie siebie nawzjem, jedna osoba pozowala kilka minut potem sie zmienialismy) powiedziala ze mam nogi jak rosyjska baletnica. A w mojej pracy kolezanki mowia ze mam nogi jak mul. Moze i jak mul, ale daleko moga mnie zaniesc :)

      Usuń
    2. Elajko , Twój mąż był po prostu dowcipny :)
      Kjujewno, chyba dobrze, że teściowa poszła w siną dal ;)
      chociaż muszę Cię zmartwić- ona zawsze będzie Twoją teściową, z nią nigdy rozwodu nie weźmiesz, w kazdym razie w Polsce i teściowa może nawet żądać alimentów, mimo, że jest się po rozwodzie

      Usuń
    3. Ale my tylko slub cywilny bralismy a moj byly maz jest ponowanie zonaty, sadze wiec ze nic mi od rodziny bylego meza nie grozi :D Pozdrawiam!

      Usuń
  13. Dobra, ja najpiękniejszy mam mózg... Nic innego mi na myśl nie przyszło. Choć w pierwszej chwili miałam napisać, że we mnie nie ma nic pięknego.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niby też nie mam nic do swego mózgu, ale parę razy na manowce mnie zawiódł

      Usuń
    2. Sonic, moj tez mnie czesto zwodzil na manowce i jestem mu za to wdzieczna bo bez tych manowcow to zycie byloby nudne. A tak mam cudne wspomnienia:)))

      Usuń