środa, 21 czerwca 2017

Ja, poganka

18 POWODÓW, DLA KTÓRYCH WARTO BYĆ POGANINEM*
1. Nie musisz ciągle wysłuchiwać od ateistów, że wierzysz w coś, co nie istnieje. Czcisz Słońce. Jak ktoś ma wątpliwości, czy Ono istnieje, to pokazujesz palcem. Richard Dawkins może ci naskoczyć.
2. Matka Natura nie ma ci za złe, gdy gapisz się na tyłki płci przeciwnej. Wręcz przeciwnie, cieszy się, że doceniasz, że tak ładnie jej wyszły.
3. Bardzo szybko uczysz się dystansu do tego, co ludzie mówią o twojej wierze. No bo jak powiesz, że świętujesz pełnię Księżyca, to wiadomo, że będą się śmiali. I oczywiście przechodzisz nad tym do porządku dziennego, zamiast pielęgnować urazę swoich uczuć religijnych.
4. Nie masz jednej księgi z odpowiedziami na fundamentalne pytania, więc szukasz w wielu różnych. Koniec końców, pewnie i tak nie znajdziesz, ale jaki będziesz oczytany!
5. Nie zdarzyło się jeszcze, żeby święte drzewo wyrosło w kształt bazyliki w Licheniu.
6. Zagadnienia teologiczne stają się znacznie bliższe życiu, kiedy w twojej religii Matka jest symbolem płodności, a nie dziewictwa.
7. Politycy i publicyści nie wycierają sobie gęby imionami twoich bogów. A nawet gdyby chcieli, to nie umieliby ich wymówić.
8. Nikt za bardzo nie wie, po czyjej jesteś stronie w sporach antyklerykałów z Kościołem, oświeceniowych racjonalistów z religijnymi fundamentalistami, moherów z lewakami itp., więc każdy może z tobą porozmawiać jak człowiek z człowiekiem. A że i tak zdarza się to rzadko, to już inna rzecz.
9. Wolno ci jeść wszystko, pod warunkiem, że nie będziesz się czuł pokrzywdzony, jeśli w końcu coś zeżre ciebie.
10. Twoi bogowie nie wypierają się tego, że stworzyli ludzi takimi, jakimi są. Na przykład gejami. Pewnie nawet gdzieś tam w Panteonie jest jakiś osobny bóg specjalnie dla nich, bo dlaczego by nie? I na pewno wygląda bo-sko!
11. W szkołach i urzędach krzyże na ścianach pojawiają się i znikają, ale pogańskie paprotki na parapetach, symbolizujące odwieczną siłę Natury, trwają niezmiennie.
12. Składanie ofiar rzeczowych ma więcej sensu, kiedy czcisz święte zwierzęta. Głodnej wiewiórce sprawisz więcej radości orzeszkiem niż obrazowi Matki Boskiej kolejnym złotym wisiorkiem.
13. Jedyny ojciec, którego czcisz, to twój własny. Co prawda nie był pewnie nieskończoną miłością, ale za to widywałeś go nie tylko w wizjach i prawdopodobnie nie groził ci skazaniem na wiekuiste męki za nieposłuszeństwo ani nie wyrzucił z domu za podjadanie jabłek z sadu.
14. Rozumiesz, że nie jesteś duszą uwięzioną w ciele, tylko tym właśnie, cudownie skonstruowanym, ciałem. Fajnie jest nie czuć się uwięzionym, prawda?
15. Na tacę kładziesz filiżankę.
16. Nie wierzysz w te bzdury, jakoby dobra karma wracała. Na podstawie wieloletnich obserwacji swojego zwierzęcia totemicznego (na przykład kota) wiesz, że dobra karma to taka, która po spożyciu nie wraca i nadaje sierści jedwabisty połysk.
17. Niebo masz zawsze nad głową, a nie w abstrakcyjnej i niepewnej przyszłości.
18. W twojej politeistycznej wizji świata jest miejsce dla każdego boga, którego przyniesie ze sobą napotkany człowiek

(Tekst ściągnięty z fb)


 I to mi się podoba :)

A tak poza tym, to mamy najpiękniejszy miesiąc roku i staram się nim cieszyć.
Pogoda piękna, ptaki śpiewają od brzasku, wieczory długie, życie żyje dookoła.
Truskawki słodziutkie, szparagi jeszcze są, zrobiłam sok z kwiatów bzu ... oby lato trwało cały rok 
                                                   zdjęcia urodzinowych kwiatów, niech będą nieśmiertelne 




















Zakwitły moje pierwsze róże !



 a w koszu zaczynają dojrzewać poziomki 




21 komentarzy:

  1. Nie ma jak ateizm, bo w kazdej religii, nawet tej poganskiej, w koncu znajdzie sie jakis druid/kaplan/klecha/imam/lama (niepotrzebne skreslic), ktory zechce jej uzyc do wlasnych celow. Kaze skladac ofiary, dawac na tace, wysadzac sie w powietrze, dzielic wlasnoscia - a wszystko w imie boga do kieszeni czlowieka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Problem w tym, że ateizm jest także formą ideologii w imię której można robić różne złe rzeczy. W imię tej ideologii wymordowano na świecie miliony ludzi. Walkę ze złem dobrze jest zaczynać od samego siebie, np. nie obrażajac innych.

    Gallus

    OdpowiedzUsuń
  3. Kwiaty przepiękne! Pokaż więcej balkonu :)) natchnęłaś mnie na post - chyba pokażę swój :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Poziomeczki baardzo apetyczne i śliczne kwiatki. Na temat wiary nie będę się wypowiadać, póki co jest pięknie i można się zachwycać ślicznością lata.

    OdpowiedzUsuń
  5. Poganin czy nie, ważne aby odnosił się z szacunkiem do poglądów, postaw i zachowań drugiego człowieka. Tym "18 powodom", które zacytowałaś, w kilku miejscach wyraźnie brakuje tego.

    Gallus

    OdpowiedzUsuń
  6. Podoba mi sie i to bardzo, zarowno poganizm jak i piekne zdjecia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mnie się bardzo podoba zwłaszcza kilka podpunktów np 2 i 4 hehehe
      zresztą, każdy mi się podoba :)

      Usuń
    2. Nie mam nic do Twoich gustu tj. co Ci się podoba, a co nie. Ja napisałem, że w kilku punktach, które zacytowałaś brakuje szacunku dla osób o innych poglądach. Mam nadzieję, że dostrzegasz różnicę hehehe :)

      Gallus

      Usuń
  7. Ściskam Cię czerwcowo Soniczku :*

    OdpowiedzUsuń
  8. baaardzo ladne. ja tam poganka jestem od dawna. nieco wybrakowana, bo u mnie dominuje naturalizm i uniwersalizm i politeizm. i wez, daj temu teraz jakas nazwe, rhehrehre

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam na to nazwę -Opakowanizm hrehrehre
      lubię to!

      Usuń
    2. wlasciwie moze byc i Opakowanizm, tylko nie wiem, czy mam jakichs apo(d)stolow itepe.

      Usuń
  9. Jak Ty to wszystko przezimujesz? Rośliny znaczy.
    Ja też kocham czerwiec, a zwłaszcza 28 czerwca. Ta data wydaje mi się taka pełna, dojrzała i tłuściutka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakoś sobie poradzę :)
      albo nie :(
      a ja kocham 24 czerwca

      Usuń
  10. Poganizm brzmi ciekawie, ale oni tez mieli bogów. Na Trygwala i Swaroga :) Byl tez Swiatowid, bog o czterech twarzach! To co najbardziej mi w poganizmie przeszkadza to skladanie ofiar i nie mam tu na mysli ofiar z filizanek :)) A Buddyzm to bardziej filozofia niz religia. A Twoje kwiaty przepiekne! Nie pamietam juz ile lat minelo od kiedy ostatnio mialam okazje zjesc poziomke :)

    OdpowiedzUsuń