niedziela, 19 sierpnia 2018

leniwie





Postanowiłam odkurzyć bloga, ot tak, przy niedzieli.

Dużo się działo/dzieje, a ja z postępującą sklerozą na bank zapomnę, więc trzeba zapisać w pamiętniczku.

1. Meteorologiczne - od kwietnia mamy lato. Co tam lato, żar tropików ! Przyszło nam żyć w czasach, gdy 29 stopni nazywamy sporym ochłodzeniem. Soniczkovo wyjątkowo doświadczone tym pogodowym armagedonem, bo jak nawet gdzieś we Wrocku popada, lunie czy zagrzmi, to u nas ani kropli nie uświadczysz.
Uwielbiam naszą wieś i jej okolice, zachwycam się okolicznościami przyrody i mimo, że to już druga połowa sierpnia, jakoś nie czuć nadchodzącej jesieni. Wieczorne spacery przy odgłosach śpiewających ptaków, buczeniu owadów nastrajają mnie optymistycznie, wyciszają i przywracają równowagę psychiczną.

lubię tę leśną zieloną furtkę, która przypomina mi  książkowe wejście do "Tajemniczego ogrodu"

2. Rodzinnie- moja siostrzenica wyszła za mąż. Cóż to był za ślub! Piękny, dopracowany do ostatniego szczegółu, ale najbardziej utkwił nam wszystkim w pamięci  pierwszy taniec młodych. Byliśmy przekonani, że został przećwiczony pod fachowym okiem, a okazało się że nie. Wszystkie tańce na YT mogą się schować, a ja czekam na film z wesela, by pozachwycać się się jeszcze po stokroć. Poprzeczka została zawieszona tak wysoko, że Najstarsza chyba na swoim nie zatańczy, tak w każdym razie mówi ;)

Duszek skończył 4 miesiące. Nigdy w życiu nie widziałam takiego śmieszka i takiego gaduły. Kochamy go i każdą jego fałdeczkę nad życie.

Najstarsza i Prawiezięć zaczynają remont. Trochę im zazdroszczę- etap planowania, kupowania kafli, podłóg, mebli , dodatków to coś co uwielbiam, nie mogę się więc doczekać efektu końcowego, ale i wolnej chaty. Odgrażam się, że będę u nich przesiadywać na kawce od rana do wieczora, co wprawia Prawiezięcia w popłoch ;)

3. Prywatnie- z  LA przyleciała na 5 dni moja przyjaciółka M., z Francji przyleciała A., więc tradycyjnie spotkanie naszej paczki odbyło się w sierpniu i jak zwykle tradycyjnie hucznie, oczywiście  zakończone w pubie naszego kolegi.

Na blogach bywam rzadko, tzn. jestem, czytam, ale nie komentuję, jakby wszystkie słowa zostały już przeze mnie wypowiedziane, jakbym się intelektualnie i "humorystycznie" wypaliła. Za to  FB jakoś bardziej mnie wkręcił, co w sumie jest głupie i złe, zwłaszcza, że własnie tą drogą dochodzą do mnie wieści ze świata PiS, a PiS to zło, więc wqurwiam się  na maxa. Zgodnie z akcją- weź ze sobą na wybory chociaż jedną osobę, która dotychczas nie była, mam już takie osoby dwie i na tym nie zakończę swojej agitacji. Jeśli ta banda wygra ponownie, to koniec z nami, a rozbejany kraj i jego gospodarkę będziemy naprawiać tak długo jak po komunie.


W PRL komunisci ścigali za napis SOLIDARNOSC.
Teraz ścigają za napis KONSTYTUCJA.







Czas w Soniczkovie  płynie leniwie i dobrze mi z tym.


sonic





 

18 komentarzy:

  1. Dobrze, że reaktywowałaś, bo trochę mi pusto, lubię tu zaglądać. Skoro Ci dobrze, niech tak zostanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że lubisz tu zaglądać, bo ja już przestałam :( Muszę znów polubić

      Usuń
  2. no! fajnie, mile, optymistyczne wiesci. te wybory, bozszsz...strach myslec!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boję się, że zrobią to co u Ciebie w Wenezueli :(

      Usuń
    2. Dzialaja podobnie, nawet bardzo, az sie dziwie, wyglada troche jak kopia, ale to nie kopia tylko ten sam sposob myslenia na zawladniecie ludzmi i ich mozgami, a jak widac, i niestety tacy sa ludzie, przynajmniej ich wiekszosc. I oni o tym az za dobrze wiedza, kieruja sie swoimi poczynianiami i przekazem do najnizszych instynktow ludzkich i raz wyzwolone te instynkty znajduja poklask i aprobate. I to jest straszne! Poza tym mlodziez w Polsce, urodzona po zmianach systemowych i wychowana, przez nas, w dobrobycie i w beztrosce, ciagle jeszcze nie zdaje sobie sprawy czym to sie moze skonczyc.
      Ale wydaje mi sie, ze jednak Polska lezy w Europie i do takiej katastrofy jak w Wenezueli nie dojdzie.

      Usuń
    3. Młodzieżą trzeba potrząsnąć, inaczej się nie obudzi. Tylko jak? Odciąć internet? Zamknąć granice? Zakazać komórek?

      Usuń
  3. Nie zrobią, nawet tak nie myśl! Zabraniam!

    OdpowiedzUsuń
  4. A już Cię podejrzewałam, że porzuciłaś blog definitywnie. Dobrze, że jednak "dałaś głos".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, definitywnie nigdy go nie rzucę, bo niby jak miałabym pamiętać co się u mnie działo ? ;)
      a tak serio, czasem zaglądam na starego bloga, jak chcę sprawdzić coś z dawnych wydarzeń, a mam wątpliwości co do daty, serio :))))

      Usuń
  5. Dzielna jesteś i tak trzymaj :) byłam przez chwilę w Polsce i liznęłam trochę lata :) miej dobry czas :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margo, to dobrze, że chwilę- okoliczności przyrodnicze i te polityczne dają się niemiłosiernie we znaki
      Tobie też wszystkiego dobrego życzę ♥

      Usuń
  6. Dobre emocje z tego Twojego wpisu biją
    Dobrze to czytać:))
    ( poza polityką oczywiście, ale to trudno, żeby było dobre, tam mnie to wqurwia, że nie jestem w stanie nawet wiadomości oglądać)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ech, poziom kłamstw, hipokryzji, obłudy jest przerażający
      a wyborcy PiS fanatycznie bronią rządzących, chociaż na bank już widzą co się dzieje
      robią to na zasadzie- jest mi źle, ale grunt, że tobie będzie jeszcze gorzej
      masakra

      Usuń