Z matematycznego punktu widzenia 50 lat skończyłam wczoraj. Dzisiaj mam 50 lat i jeden dzień.
Tradycja mówi, że to dzisiaj obchodzę 50-te urodziny.
Co mam z tym zrobić?
Jak to podsumować?
Zadanie trudne, bo wszystko zależy od punktu odniesienia.
Jako dziecko- przegrałam. Moje relacje z matką są gorsze niż złe.
Nawet nie chcę o tym pisać, zbyt to trudne dla mnie.Być niekochanym dzieckiem jest bolesne.
Jako kobieta- przegrałam. Dwa związki, oba zakończone porażką.
Jako matka- wygrałam. Troje dobrych, wrażliwych dzieci o otwartych umysłach.
Jako koleżanka- wygrałam. Mam wielu dobrych, oddanych znajomych, dobrych ludzi.
Jako człowiek... Nie wiem.
Staram się każdego dnia. Z różnym skutkiem.
Marzenia? Nie mam ich wiele. Te co mam są zbyt przyziemne. Do bólu przyziemne. Egzystencjonalne.
Całe życie walczę, zabiegam, staram się, liczę na odmianę losu.
Dużo też we mnie pokory. Pokory, która jednocześnie podcina skrzydła.
Pozbywam się pychy. Jest jej we mnie sporo, ale dążę do jej wyeliminowania. Bo jej nie lubię.
Chciałabym tak wiele robić, tworzyć, ale już chyba pozostanie to tylko w sferze marzeń.
Ale kto wie? Może życie zaczyna się po 50-tce? :)
Nie wstydzę się swego wieku. Ja tylko żałuję, że tak szybko ten czas zleciał i tak mało go zostało.
Dzisiaj moje dzieci obdarowały mnie pięknymi prezentami.
Syn zasponsorował. Najstarsza zakupiła. Najmłodsza miała najtrudniejsze zadanie- musiała się nie zdradzić z niespodzianką!
Tuż przed północą Synuś zadzwonił i na głośnomówiącym( z nim) cała trójka śpiewała mi "Sto lat"
Spłakałam się ze wzruszenia.Dostałam przepiękny złoty wisiorek z zawieszką z kolorowych kamieni i torebkę w stylu boho. Te kamienie mają właściwości tajemne i mają mi dać moc:)
Nie wiem co los mi przyniesie. Co ma mi do zaoferowania?Co mnie czeka?
Nie mam dużych oczekiwań. Większość z nich dotyczy moich dzieci, a właściwie szczęścia dla nich i to jest obecnie moim największym marzeniem. Niech mi się spełni!
:)
A dla wszystkich moich kochanych czytaczy kieliszek wirtualnego szampana.
Dziękuję za to, że tu ze mną jesteście :* ♥
sonic.
Czyli bilans swojego polwiecza masz w sumie dodatni, a to juz cos. :)))
OdpowiedzUsuńNa nastepne zycze Ci czerpania zycia garsciami, bo spelniona to juz dawno jestes. Oby Ci nigdy nie zabraklo kasy na waciki i inne kaprysy. Niech zdrowie dopisuje, a reszta juz sama sie ulozy. Najlepszego, Soniczku! ♥♥♥
Dziękuję, Aniu :*
UsuńNie Ewcia nie przegralas. W żadnym aspekcie. Zycze Ci zdrowia i milosci. Reszta przyjdzie sama. Całuje urodzinowo!
OdpowiedzUsuńOdcałowuję, Kasiu :*
UsuńPiękny wiek. Niech Ci się spełniają te małe marzenia. Twórz! Ciesz się z drobiazgów i miej wielkie radości! Dzieci masz wspaniałe. To skarb. Wszystkiego najlepszego!♥♥♥!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, kochana :*
UsuńŻycie jest jakie jest
OdpowiedzUsuńa będzie jakie będzie
Na wiele rzeczy nie mamy wpływu.
Życzę Ci Viki żeby to co masz jeszcze do przeżycia było piękne, dobre, mądre i szalone.
Dziękuję, rybeńko :*
Usuńpiękny wiek :) życzę Ci, aby już samo dobro Cię spotykało, a marzenia i oczekiwanie nie dotyczyły wyłącznie dzieci, TY jesteś też ważna!
OdpowiedzUsuńdziękuję, Elajko :*
Usuń"Bez cukru proszę" czytam i jestem wzruszona oto Kobieta jako córka przez matkę niekochana, (czemu tak dużą córek matki nie kochają? :( ) nastolatką będąc podjęła dobrze opracowaną próbę samobójczą. Matka wróciła o jeden dzień wcześniej z wyjazdu. Szczęśliwie uratowała, szczęśliwie dla wielu ludzi, którym Katarzyna jak psycholog w dorosłym życiu pomogła.
OdpowiedzUsuńSoniczku książkę Katarzyny Miller "Bez cukru proszę" Katarzyna Miller w rozmowie z Danutą Kondratowicz, polecam bardzo. Na pewno znasz tę psycholożkę, w książce odpowiada na tematy: miłość, zdrada, lęk, seks, ból, zazdrość, pieniądze, starzenie się no i przyjaźń.
"Bez cukru bo bez cenzury, bez zbędnego krygowania, bez pozowania".
50 to piękny wiek.
Radości z każdej pojedynczej chwili, zachwytu nad kwiatkiem i pieskiem i dzieckami życzę Ci na najbliższe pięćdziesiąt lat. :)
♥
Elu, wiem, że jest to dość częsty problem, ale to marna pociecha. Trudno mi to zrozumieć, zwłaszcza mi jako też już matce.
UsuńKsiążkę chętnie poczytam.
Dziękuję za życzenia :*
Życzę Ci Soniczku szczęścia i miłości!
OdpowiedzUsuńBądź spełniona w każdej dziedzinie życia ♥
Dzieci to wielki skarb...
:*
Dziękuję, Olguś :*
UsuńA ja Ci życzę wiary w to że będzie dobrze, tak jak sobie wymarzysz :)
OdpowiedzUsuńBuziaki!
Dziękuję, kochana towarzyszko moich blogów ;)
Usuń:*
Najlepszego Soniczku :***
OdpowiedzUsuńgaguniu :***
UsuńSoniczku, a ja Ci życzę żebyś przy okazji kolejnych urodzin czuła, że wszystko wygrałaś! I proszę takie myślenie zacząć już dziś, a zobaczysz ile wygranych przyjdzie do Ciebie. :))))
OdpowiedzUsuńBuziaki i uściski Kochana! :****
Dziękuję, alutko :*
UsuńBlizniaczko!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najpiekniejszego!!!!
A co to jest 50 lat? takie nic to sie gumka wytrze:)))
Nie wiesz ile jeszcze wygranych przed Toba ♥♥♥
oby mnie szybko nie wytarło ;)))
UsuńDziękuję, Star :***
Dlaczego zaraz z matematycznego punktu widzenia? Najwazniejsze jest to, ze w Twojej duszy gra, a gra.
OdpowiedzUsuńBuziakow sto Sonic:)))))) 50-tka to nie koniec swiata, uwierz:)
Wiem, że nie koniec świata, ale i nie początek ;)))
UsuńDziękuję i odcałowuję :*
Przybij piątkę, jam rok starsza.
OdpowiedzUsuńNie jestem zachwycona półwieczem,ale co poradzić;))
Wszystkiego dobrego, zdrowia,żeby chciało się chcieć, mieć fantazję i czas! Na marzenia i ich spełniania. nawet jeśli są malusie,malusieńkie ,ale twoje, spełniaj, i bądź szczęśliwa !
Doro, przybijam 5 !
Usuń:)
Dziękuję, kochana :*
Bliźniaki to są super fajne ludzie!
OdpowiedzUsuńteż tak myślę ! :))
UsuńKochana - mnóstwo jest jeszcze przed Tobą. Życzę Ci, abyś miała wciąż nowe marzenia i aby niektóre się spełniały. A pozostałe - trochę później. I nie sądzę, żebyś w czymkolwiek przegrała. To chyba nie podlega takiej ocenie.
OdpowiedzUsuńtakie mnie naszły refleksje, Aniu. Może za jakiś czas pomyślę o tym inaczej? Nie wiem.
UsuńZa życzenia pięknie dziękuję :*
no i ja z zyczeniami!! zycie przed Toba, a mowie to ja ktora hmm...wiadomo. A ,ze dzieci masz wspaniale to bilans jest bardzo na plus, tez to mowie ja bo takie i ja mam.A reszte wyrezyseruj sama, swiat jest piekny , szukaj go w kazdym szczegole, a te niezbyt piekne rzeczy lekcewaz i tyle. Sciskam Cie serdecznie
OdpowiedzUsuńGrażynko, właśnie taki mam zamiar- od dziś reżyserować swój los :) To co złe staram się omijać. Dziękuję pieknie za życzenia:*
UsuńNajpiękniejszy wiek!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego!
NIECH TERAZ JUŻ BĘDZIE TYLKO LEPIEJ:)
A Twoje dzieci mają super mamę i w ostatecznym rozrachunku to jest najważniejsze;*
Niech!;*
UsuńSonic, uściski, serdeczności i życzenia wielu powodów do uśmiechu!
OdpowiedzUsuńPatrz do przodu, jeszcze wiele dobrego przed Tobą :)
Dziękuję, Izo :*
UsuńWitaj w klubie! Wszystkiego co najlepsze dla Ciebie, miłości, miłości i miłości!
OdpowiedzUsuńAch, te relacje matek z córkami... Ważne, żebyśmy my nie popełniały takich błędów.
Zdrówka i duużo kasy!!
Witam ☺Pamiętam Twoje wejście do klubu, podziwialam wówczas Twoją odwagę 😀Dzięki za życzenia :*
UsuńBliźniaki letko nie majom, ale za to ciekawie - wiem, co gadam, bom Bliźniak. A więc Siostro, masz już tak wiele - piękne, mądre dzieci, jesteś samodzielna i kochana. Jednak nic nie stoi na przeszkodzie, abyś miała jeszcze więcej tego, co sprawia Ci radość, uszczęśliwia, niesie spokój i ukojenie. Urodzinowe buziaki♥♥♥
OdpowiedzUsuńNo to my siostry i to podwójne ☺Dzięki Hano :*
UsuńDołączę do chóru składających życzenia i z racji wieku (mogłabyś być moją córką) mówię Ci, że pięćdziesiątka to pestka. Mądra z Ciebie Dziewczynka, bilans potrafisz zrobić, dzieciaki porządnie wychowałaś i masz z nich pociechę, więc życzę Ci byś teraz zadowolona z siebie była. Niech pomysły obracają się w czyny, otaczający świat sprzyja, ludzie uśmiechają na Twój widok, a piękne chwile zdarzają przynajmniej dwa razy dziennie.
OdpowiedzUsuńPiękne życzenia, dziękuję ☺ :*
UsuńBuziaki urodzinkowe:) Ach ten rocznik 1965...
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że dzieci udane i kochające. Teraz dołączyłaś do grzmiących 50-tek, więc grzmij kochana, niech klękają narody, albo przynajmniej jeden fajny facet:)
☺☺widzę, że nas Grzmiacych duuuźo ☺Dzięki, Mnemo :*
UsuńNajlepszego! Dzieciaki to skarb, a do tego jeszcze trzy to już "wogle" :)
OdpowiedzUsuńWiele dobrego jeszcze przed Tobą!
Serdeczności!
Dzięki, Tupajko :* oby tak było!
UsuńZdążyłam?! Cały wieczór myślałam, żeby zdążyć. :)
OdpowiedzUsuńNiech się spełni!
Jolu, zdążyłaś :) Dziękuję :*
Usuń"Wybacz spoznienie, juz sie nie zmienie"- spiewalo kiedys Pod Buda.
OdpowiedzUsuńZdrowia i zadnych dolow na dalszej zyciowej drodze!
Dzieci udane, toz to najwieksza radocha w zyciu:)
Sciskam:))
ps. a foteliki, to tez Twoje dzieci, jakie sa piekne:)
Dziękuję, Kasiu :*
UsuńFoteliki.. no są, w realu jeszcze piekniejsze niż na zdjęciach:) Póki co ich sprzedaż nas nie zadawala, ale kto wie.. może się bardziej ruszy :)
Sobic
OdpowiedzUsuńpieknej kolejnej 50!!
jakby to Rembiszewski powiedział: zyczymy panstwu wysokich wygranych❤️❤️
przydałyby się te wysokie wygrane ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję, Lameczko :*
Sonic wybacz, że tak późno. Mam ogromne zaległości w czytaniu blogów.
OdpowiedzUsuńKochana wszystkiego najlepszego.
Jesteśmy z tego samego rocznika. Moje będą 20 grudnia. Ostatnio dużo o nich myślałam, robiąc podobne podsumowanie.
Trzymaj się dziewczyno
Graszko, wiem, że wiele nas łączy i dlatego z wielką przyjemnością czytam Twojego bloga i szczerze kibicuję ☺Dziękuję za życzenia ☺
UsuńJa to dopiero mam zaległości blogowe...
OdpowiedzUsuńSonic, dużo szczęścia! Nie tylko z okazji urodzin:*