no więc.. mam wodę !
więc idę sprzątać
ale nie mam gazu, więc będzie zimno mi
ale chcę mieć już porządek, więc co mi tam... ;)
więc znikam w otchłani pudeł, pudełek i mebli do złożenia
sonic
Wiec jak sie bedziesz przy sprzataniu ruszala, to na pewno nie zmarzniesz, tylko sie spocisz. Pewnie juz za pozno na te rady, ale na Twoim miejscu wzielabym ze soba termos goracej herbaty. ;)
nie, ale mam mobilny, nie wiem z kim tam umowę będę mieć oraz , chyba Ty coś pisałaś o czesaniu drewna??? muszę coś zrobić, rucianko, dasz telefon do siebie ??/ :) niekoniecznie tu ;)
Chwilami mam wrażenie, że gdyby wszystko funkcjonowało tak jak trzeba od początku do końca, to ludziom by szczęki poodpadały z wrażenia. Na szczęście bardzo dbają o to, byśmy nie wpadali w permanentne zdumienie i gubili szczęki. Przy montażu i sprzątaniu masz szansę się niezle spocić, kąpiółkę to chyba lepiej jeszcze zrób u siostry. Miłego;)
No i wreszcie czas zacząć. Czasem myślę że życie składa się głównie z czekania. Teraz też czekamy aż przyjdą i zrobią za co mają zapłacone. A potem na następne zobowiązanie aż ... czekamy. Serdeczności i cieszę się bardzo z Tobą.
to kiedy skończy ten kibelek podwieszać? coś masz pecha do "fachowców", albo takich teraz wszystkich mamy :( i kiedy gaz podłączą? czy ogrzewanie tam gazowe masz, czy CO czeka na uruchomienie?
Powodzenia i nie zmarznij za bardzo:)
OdpowiedzUsuńnie zmarzłam, bo długo nie byłam :( woda jest, ale pan fachowiec walczył z WC i nie wszystko skończył, chociaż obiecał
UsuńWięc pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńodpozdrawiam :*
Usuńa kiedy foty ?
OdpowiedzUsuńnie powiem "bóg raczy wiedzieć", bo bardziej pasuje "kij diabeł"
Usuńale super! w ruchu nie zmarzniesz :))
OdpowiedzUsuńprawie super, będzie super, jak mi WC podwieszą ;)
Usuńkiedy wprowadzka?
OdpowiedzUsuńRybeńko, mam na koniec miesiąca, siedzę tu jak na szpilkach :(((
UsuńNie wierzę...woda? A na cóż Ci woda, teraz wypadałoby myć się, prać i sprzątać:p
OdpowiedzUsuńi myć WC ! :PPP
UsuńJak wyzej Repo mysle, ze bez wody latwiej sie zyje teraz ciagle bedziesz miala pelne rece roboty :P
OdpowiedzUsuńmasz rację, najtrudniej bez wódy :P
UsuńWyleź czasem spod pudeł i napisz o postępach, przy okazji odsapniesz.
OdpowiedzUsuńdzisiaj był falstart , jutro się zagrzebię na amen, w dodatku mam inne zajęcia pilne na jutro i nie wiem, jak wszystko ogarnąć
UsuńNajprzyjemniejsza czesc przeprowadzki...wicie gniazda!
OdpowiedzUsuńmasz rację, Grażynko :)
UsuńWiec jak sie bedziesz przy sprzataniu ruszala, to na pewno nie zmarzniesz, tylko sie spocisz. Pewnie juz za pozno na te rady, ale na Twoim miejscu wzielabym ze soba termos goracej herbaty. ;)
OdpowiedzUsuńo! Ty to masz główkę na karku! mam i termos i czajnik elektryczny!
Usuńjutro napiję się pierwszej kawki w domku :*
Super, powodzenia w sprzątaniu. Teraz już wymówki nima, tyrać cza.
OdpowiedzUsuńA Interneta posiadasz w nowym pałacu?
Prosimy o zdjęcia/
nie, ale mam mobilny, nie wiem z kim tam umowę będę mieć
Usuńoraz , chyba Ty coś pisałaś o czesaniu drewna??? muszę coś zrobić, rucianko, dasz telefon do siebie ??/ :)
niekoniecznie tu ;)
Tak. Swego czasu sporo wyczesaliśmy, mieliśmy taką fazę. ;)
UsuńDam, może na maila?
Tak.na @
UsuńZawsze można rozpalić ognisko, ewentualnie na korytarzu, coby sobie nie brudzić.
OdpowiedzUsuńkochana, ma hektar tarasu i z braku gazu, będę tam piec kiełbaski :)
UsuńPowodzenia!!! :)
OdpowiedzUsuń:*
UsuńChwilami mam wrażenie, że gdyby wszystko funkcjonowało tak jak trzeba od początku do końca, to ludziom by szczęki poodpadały z wrażenia. Na szczęście bardzo dbają o to, byśmy nie wpadali w permanentne zdumienie i gubili szczęki.
OdpowiedzUsuńPrzy montażu i sprzątaniu masz szansę się niezle spocić, kąpiółkę to chyba lepiej jeszcze zrób u siostry.
Miłego;)
ech, Aniu, ja mam zawsze, permanentnie pod górkę :(
Usuńjakby mi coś poszło gładko, jak z płatka , to mi by opadła szczęka :)))
:*
Jeszczem nie słyszała, żeby u solidnej roboty komuś zimno było. Zdjęcia przed, w trakcie i po konieczne.
OdpowiedzUsuńHanuś, masz rację, ale jak jest zimno, to trudno się wziąć do roboty, ale potem.. masz rację, pot po przepięknej zgrabnej dupie pot spływa :P
UsuńSoniczku, za to jak będziesz miała pieknie!
OdpowiedzUsuńpowoli, powoli dobijamy do brzegu!
UsuńNo i wreszcie czas zacząć. Czasem myślę że życie składa się głównie z czekania. Teraz też czekamy aż przyjdą i zrobią za co mają zapłacone. A potem na następne zobowiązanie aż ... czekamy.
OdpowiedzUsuńSerdeczności i cieszę się bardzo z Tobą.
Moje zdecydowanie składa się z czekania i bardzo mnie to irytuje
Usuń:*
to kiedy skończy ten kibelek podwieszać? coś masz pecha do "fachowców", albo takich teraz wszystkich mamy :( i kiedy gaz podłączą? czy ogrzewanie tam gazowe masz, czy CO czeka na uruchomienie?
OdpowiedzUsuńkibelek zawisł !
UsuńCO czeka na uruchomienie Gazowni :( i może to potrwać jeszcze 2-3 tygodnie:(((
Co tam zimno! Jak już skończysz z tymi pudłam, będzie i ciepło, i pięknie:)
OdpowiedzUsuńojej , nie mogę się doczekać, bo teraz ani pięknie, ani czysto, ani ciepło :)
UsuńPewnie już masz czyściutko!
OdpowiedzUsuńSollet, nie mam :))) Jutro będą montowane szafy i biblioteczki i wówczas będę mogła pozbyć się pudeł
Usuńsonic, w porządku? przeczytałam w Kurniku, co ci się przytrafiło i martwię się. machnij do nas!
OdpowiedzUsuńTak, w porządku , dzięki za troskę :*
UsuńOpisałam dzisiaj w Kurniku jak to było dokładnie :/