Dzieje się i dużo i mało, zależy jak na to spojrzeć.
Co prawda woda jest, ale nie ma gazu, a więc nie ma ogrzewania, więc nadal mieszkać tam nie można. Kiedy będzie ? Tego nie wiedzą najstarsi górale, a przewidywane terminy 2-3 tygodni każdego kolejnego dnia są nowymi 2-3 tygodniami:/ Mieszkanie nie jest jeszcze posprzątane, bo szafy stanęły dopiero wczoraj. Jutro mam nadzieję wszystko nadrobić.
Poza tym zapisałam się na fajne warsztaty, jak już będę "po" to się pochwalę ;P
Tym czasem Najukochańszy jedyny Synuś skończył wczoraj 24 lata i sama nie wiem, jak to ten czas tak szybko zleciał ???Że on, taki malutki, z zadartym noseczkiem, najgrzeczniejsza mamusi przylepka ma teraz 190 cm wzrostu i patrzy na mnie z bardzo wysoka ? Ktoś wie? Czy tylko mi ten świat coraz szybciej się kręci ? Piątek- poniedziałek, poniedziałek- piątek i rach ciach koniec roku, koniec dekady, kurde nie podoba mi się to.
Z innych milszych, a nawet cudownych wieści to : dostałam paczkę prosto od PrezesKury, a w niej znajdowała się śliczna, czarna, wintydżową (że tak disajnersko się wypowiem) mała torebusia, wyścielona wewnątrz zielonym aksamitem !!! Torebusia jest od teraz moja ulubioną, od dawna marzyła mi się taka przedpotopowa mała, do rączki. Będę zadawać szyku!
Dodatkowo PrezesKura podarowała mi taki oto portret, który nie dość, że bardzo mi się podoba, że zachwycił mnie demoniczny, przejmujący wyraz oczu tej zagadkowej damy, to zaczęłam się głęboko zastanawiać, co Autor miał na myśli, nie tylko malując, ale przede wszystkim dedykując mi ten obraz z podpisem : " Szczęśliwego nowego mieszkania"
Przyszły mi do głowy takie koncepcje
-Duch Pański na mnie wstąpił
-Jestem Królową Gołębi
- Przekażmy se znak pokoju w nowym pokoju
- na głowę robi mi ptak, a ja ze zdziwienia wytrzeszczam gały
Zapytawszy Autora dowiedziałam się, że Autor tworząc to dzieło, chciał mi lekko dać do zrozumienia, że "Duch pański zstąpił na znak pokoju w nowym pokoju."
Cobym w końcu się uspokoiła.Chyba, tak myślę ;)
Może macie jakieś pomysły, bo wiecie jak to jest z tymi Artystami, z nimi nigdy nic nie wiadomo, jak tworzo ;P
Hanuś, kochana, piękne dzięki ♥♥♥
Jestem zaskoczona, zachwycona i uszczęśliwiona.
Portret będę miała u siebie w sypialni ! :***
sonic
Sonic, to jak oni oddali to mieszkanie do użytku? Przecież właściwe słuzby muszą wszystko poodbierać....cholery bym dostała. Młody już za chwile też odbiera.
OdpowiedzUsuńW kwestii tego gołębia na głowie to mnie się wydaje, że to jet taka panna retro, wiesz lata dwudzieste i to jest kapelusik w kształcie goumebia ( a może nawet kury). Lubisz takie retro torebusie???
Mnemo, jakby co, to oni są na prawie, że tak się wyrażę ;)
UsuńOficjalnie budynek jest jeszcze nie oddany,ale miał być w lipcu. Maja czas do końca października.
Lubię takie retro i boho. Ta torebka ma coś w sobie takiego hmmm londyńskiego ? Jest super.
Mnemo, ja widzę to, ale wiesz, ja się doszukuję głeumbszej guembi wef tem gouembiu :P
Sonic, ale powiedz, że w oryginale portret zyskuje, co nie? Na ekranie kolory są bardzo przekłamane i wszystko jakoś tak siadło. Paszcza nie jest wcale sina, tło nie jest takie bure i w ogóle.
UsuńHanuś, ja to srajfonem jakimś samsungowym robiłam!!!
UsuńObraz jest śliczny!!!!
Nas wpuścili tylko raz w kaskach na głowie z jakimś panem inżynierem. Teraz do czasu kolejnego odbioru nie wpuszczają...a tak wsio już jest (oprócz progu)
Usuńja też nie mam progu, muszę go jutro kupić!
Usuńale poza tym, mam wszystko
acha, nie mam krzeseł, zasłon, karniszy
Mam taką koleżankę, ona już ze 3 lata mieszka w takim nowym budownictwie, co ciągle nieodebrane. Mam nadzieję, że Ci Twoi jednak się sprężą.
UsuńAgniecha, przeżegnałam się lewą nogą przez prawe ramię, coby mnie to nie spotkało :)))
UsuńPróg majo założyć, ale teraz mecyje, żeby to doprowadzić do zamieszkania. Kasa, panie kasa. Młody ma pomysły, ale nie ma kasy. Ani ja. I kolejne zmartwienie, jest mieszkanie, ale jak to doprowadzić do zamieszkania...
UsuńEch, temat kasy jest tematem drażliwym ;)
UsuńBardzo oryginalny portret, dający tyle mozliwości interpretacji, że chyba trzeba z owej zrezygnować.
OdpowiedzUsuńMożliwości same w sobie dodają mu uroku.
Mam nadzieję, że przed swiętami zamieszkasz na dobre.
Ewciu, ale jakbyś tak mogła precyzyjniej.. do których, kochana, świąt ???
Usuń:P
Do sypialni jak raz. Ma on albowiem tytuł "Turkaweczka":)))
OdpowiedzUsuńHanuś, ja czytałam, ze Turkaweczka to symbol przyjaźni, co mnie bardzo ucieszyło i podłechtało moje EGO, że Prezeska mnie przyjaźnio darzy!
UsuńAle czy Ty masz na myśli, to co ja teraz mam na myśli, gdy napisałaś, to co napisałaś ???
Rajt.
Usuńacha!
Usuńto ja nie wiem, co teraz się wydarzy ... :PPPPPPPP
Bądz gotowa na szfystko!
UsuńTak jest, Prezesowo!
UsuńPortret bardzo mi pasuje do torebusi.Super, myslę,ze to początek jakiejś kolekcji?:)
OdpowiedzUsuńPasuje, jak najbardziej ! ino ja teraz chyba mus włoski ściąć i będę jeszcze lepiej pasować do tej torebeczki :)
UsuńZbieżność z torebusią przypadkowa:)
OdpowiedzUsuńwiem, wiem :)
Usuńale jak właśnie fajnie się zgrało!
To nie przypadek, Hanuś, to jednak ten Duch na mnie zestąmpił, a najsamprzód na Cię i Cię natchnou !
Tak musiało być, ani chybi. Też tak coś mnie uaskotauo wedle ucha:)
OdpowiedzUsuńa te szarości i w ogóle głębia kolorów są tak piękne, że palcem sprawdzałam, czy to nie kopia!
UsuńBardzo , bardzo mi się podoba :)
Piękne prezenty. :)
OdpowiedzUsuńpiękne :)
Usuńna żywo są jeszcze piękniejsze !
weszłam i od razu bardzo się zdenerwowałam
OdpowiedzUsuńBARDZO
toś dostał torbusię
i to nie jestem JA!!!
FOCH FOCH FOCH
rybeńko, nie fochaj, nie fochaj, boś sama sobie winna. ze dwa lata trzymałam dla ciebie torebusię wygrzebaną w jakimś secondhandzie, licząc na to, że jeszcze kiedyś się spotkamy, i co? przeczytałam u cię, że teraz kolekcjonujesz tylko takie, co są ŚLICZNE. a o tej wszystko się dało powiedzieć, że dziwna, że nietypowa, że niezwykła, ale nie że śliczna. ani nawet że ładna. to ją wywaliłam.
UsuńTy to, rybcia, jednak chytruska jesteś :PPP
UsuńJak Rybka przeczyta wpis Tempo, to się utopi normalnie ;ppp
Usuńtempo, ale słaba wymówka!!!
UsuńOlga, no naparwdę idę utopić smutki!!
Usuńrybeńko, żadna wymówka, szukam następnej torebusi :)
UsuńI torebeczka i portret są super. Portret jakiś styl mi przypomina ale nazwa mi zwiała i nie chce wrócić. Jest cudowny nawet z przekłamanymi kolorami.
OdpowiedzUsuńDo końca Października nie jest daleko, wierzmy że zdążą, ważne by było porządnie zrobione.
Serdeczności i uściski na nowym. :)
trochę Modigliani ;)
Usuń:***
O to, to!!
UsuńDawno to żem sugerowała, Modigliani!
Usuńech, mieć osobisty portret namalowany własnymi ręcami przez Prezessę.. wzdech..
OdpowiedzUsuńale wiecie, jak to jest, dać kurze grzędę, to wyżej chce. bo przecież też jestem szczęśliwą posiadaczką pięknego pastela Hany. i też go powiesiłam tak, że jak się budzę, to mam go przed oczami. tylko utożsamić się nie mogę, albowiem na nim ognista bruneta, a ja bladą blondyną.
Sonic, nasze dzieci się starzeją podstępnie i bezczelnie. trzymam kciuki za gaz!
och, Tempo, nie mogę w swe szczęście uwierzyć cały czas !
UsuńDzieci podstępem nas postarzajo ;)
Ach, jakiej przecudnej urody ten Twój portret jest! Zazdroszczę:))
OdpowiedzUsuńZa to mój syneczek tylko coś ponad 170, ale też nie mniej wspaniały. Nie zazdroszczę:)
wspaniałość nijak ma się do wzrostu !
Usuń:)
Sonic, ciekawe co ci ten gołąb wysiedzi... Może jakieś pomysła?!
OdpowiedzUsuńOby mnie natchnou na pomysł jak zarobić kasę ;)
UsuńPortret cudny!!!
OdpowiedzUsuńjest!
Usuńbraków wszelkich nie omawiam, mam to samo ... i już mi się nie chce
OdpowiedzUsuńtorebusia cudna)))
więc pomilczymy :P
UsuńAle prezenty piękne! Portret to mi się z Fridą skojarzył ;)
OdpowiedzUsuńA interpretuję obraz tak: nawet jak mi ptak na głowę siądzie to i tak spokój we mnie będzie. No :)
Niech już odpalają ten gaz, bo ja na zdjęcia czekam!!!
Ja czekam jednak bardziej na gaz :P
UsuńTaka łanna turkaweczka Ci przysiadła! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie.
Nie można nic narzekać, że gołąb.Wieści dobre, pokój do oddania...:)
Gołab dobry jest.
Pomyślałaś co by bylo gdyby paw był...? :D
Tupajko, mnie raz paw w Warszawskich Łazienkach ... obesrał był.
OdpowiedzUsuńPrzelatywał nade mną i pewną kobietą wiozącą w wózku bliźnięta.. takiego smrodu dawno nie czułam , mały włos, a sama bym pawia puściła :P
Więc masz rację, grunt, że nie paw :P
O matulu, paw obesrywacz, jezcze sie nie natknelam, choc w Lazienkach czesto bywam;)
OdpowiedzUsuńCholibka, niech Ci juz podlacza co trzeba, bo zima idzie, jeszcze sobie poprzeziebiasz to i owo.
Torebusia z klasa;) A Biala Golebica-zachwycajca:)
Kasiu, pawiego guana nie polecam ;)))
UsuńGaz mam być lada moment, tak twierdzo fachofcy ;P