Zbigniew Wodecki 6.05.1950- 22.05 2017
Zawsze przypominał mi mojego tatę, byli w podobnym wieku, obaj urodzeni w maju, podobna uroda, łagodność, tata też kochał muzykę i trochę amatorsko sobie grał na gitarze, akordeonie, lubił śpiewać., ale niestety nie miał szans na naukę w szkole muzycznej. Tata zmarł już 13 lat temu, a ja widząc Wodeckiego nawet jeśli nie wprost, to podświadomie myślałam o tacie.
Wielka strata, wielki smutek, mimo że nie był to mój gatunek muzyki, to przecież Wodecki był zawsze, zawsze jego utwory pobrzmiewały to w radiu, to w tv i mniej lub bardziej wpadały w moje ucho. Jak zwykle dopiero gdy człowieka zabraknie dociera do nas jak bardzo był ważny, potrzebny i interesujący. Smutno mi
Tez mi smutno Soniczku...Wciąż nie dociera do mnie ta smutna wiadomość o Jego śmierci :(
OdpowiedzUsuńAno, smutno...
OdpowiedzUsuńA dzien pozniej odeszla moja pierwsza wielka platoniczna milosc, Swiety James Bond.
Ja się w prawie wszystkich Bondach kochałam, Moore był zaraz za Connerym w moim rankingu.
UsuńU mnie byl przed, jakos Connery niespecjalnie mnie rajcowal.
UsuńMi też bardzo smutno. Popłakałam się w poniedziałek. Bardzo lubiłam Pana Zbigniewa, jego muzykę również. Jak leciały w radiu jego utwory W. mówił z uśmiechem "twój Zbyszek leci" ;)
OdpowiedzUsuńMiałam to szczęście spotkać zupełnie przypadkowo Pana Zbyszka na jednej z bocznych uliczek Krakowa. Mam zdjęcie. Było to 14 lat temu.
ano...
OdpowiedzUsuńPrzez ostatni miesiąc nieustannie podśpiewywałam niezapomniane Chałupy...ogromna kultura muzyczna i poczucie humoru.
OdpowiedzUsuńKiedy odchodza tacy jak Wodecki, Mlynarski, Czubaszek i inni, rodza sie refleksje, nachodza nas wspomnienia... Smutno:(
OdpowiedzUsuńJestem wystarczająco stara by pamiętać Go od początków kariery. Zawsze towarzyszyła jego muzyka, słyszało się jakby w tle. Teraz jej zabrakło.
OdpowiedzUsuńWybitny muzyk, Człowiek z klasą! Wielki żal...
OdpowiedzUsuńwe mnie aż takich emocji nie budził ale zawsze był ... a poza tym wiadomo.
OdpowiedzUsuńja go wprost uwielbiałam, soniczku. wielki talent, wielki artysta.
OdpowiedzUsuń