Jakkolwiek brzmi tytuł, kto mnie zna, ten się domyśli ;)
Wczoraj podpisałam umowę przedwstępną.
Małymi kroczkami zmierzam w stronę, z której przybyłam tu 13 lat temu.
Składając i przyjmując w tym roku świąteczne i noworoczne życzenia, nie przypuszczałam, że tak szybko coś się rzeczywiście zacznie zmieniać, a tu taki suprajs:)
Droga jeszcze niby daleka, ale tak naprawdę już z górki.
Jednak pomoc Janioła jak najbardziej nadal wskazana!
Najmłodsza od 4 dni siedzi w necie i szuka ofert i snuje plany.
My z Najstarszą coraz bardziej się boimy, bo niby to wyczekiwany moment w naszym życiu powoli się realizuje, z drugiej strony, co tu dużo mówić, wrosłyśmy w to hipsterkie miasto i będzie nam go brakować.
Ech... tak czy siak, cieszę się, cieszę się na kolejną zmianę w moim życiu, na kolejne "od nowa"
sonic
P.S. Pszczoły robią już ponoć pierwsze obloty, wiosna idzie.
Ciesze sie. ze sie spelnia, ale czyzbys wybywala z Warszawy? a manifestacje KODu beda tutaj bez Ciebie?
OdpowiedzUsuńGrażynko- z Łodzi do Wrocławia :)
UsuńKODowicze są wszędzie :)
Do Wroclawia...Boszsz jakie piekne miasto!
Usuńno i piękne koleżanki tam będziesz mieć :P
Usuńmoże nawet zrobisz nam placuszki ? :)))
a ja Tobie pierogi :)
Ja trzymam za Twoje nazad, a Ty trzymaj za moje naprzód!
OdpowiedzUsuńOwieczko- trzymam z całych sił :****
UsuńKażda zmiana kapkie przestrasza. Wiesz, jaka byłam przerażona 8 lat temu? Z wielgiego miasta na wieś zabitą czymkolwiek? Ale krótko. Przerażona byłam znaczy. Zmiany dają kopa!
OdpowiedzUsuńja się 13 lat temu też bałam
Usuńteraz wracam do siebie :)
Szczęśliwego powrotu:)
Usuńdziękuję, Arteńko :)
UsuńNo i z kim ja sie spotkam? :(
OdpowiedzUsuńPrzyjedziesz do nas do Wrocka :)
UsuńHipsterkie, ze co? - no sonic podpadlas na calej linii:)
UsuńPowodzenia I do przodu!
Ataner, ale to nie obelga :))) Ja lubię hipsterów, ja lubię tą nietuzinkowość łodzian:)
UsuńSonic- do odważnych świat należy:). Jeżeli masz jakieś oparcie we Wrocku, to działaj. Nie orientuję się za dobrze w Twojej sytuacji, ale zacznij może od pracy,a dopiero potem mieszkanie. Nic nie ujmując Łodzi to jednak osobiście wolę Wrocław. Mam tam nawet rodzinę.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci powodzenia i wiele, wiele rozwagi i zimnej krwi- żebyś dobrze wybrała i przeszła przez to wszystko obronna ręką.
Miłego, ;)
Anabell, ja jestem z Wro i tam wracam, cała moja rodzina tam jest, kocham to miasto, dla mnie jest najfajniejsze na świecie :)O pracy też myślę, mam nadzieję, ze będzie z nią lepiej niż tu
UsuńBuziaki:)
Torbą fajnie się sprawdza w podróżach, jeszcze raz dzięki :***
Cieszę sie, wiesz:)
OdpowiedzUsuńwiem, Kasiu :*
UsuńNo i super!
OdpowiedzUsuńPewnie, że niepewność się pojawia, ale tym większe szczęście będzie niebawem :)))
bardzo super:)
UsuńŻyczę powodzenia, a ta obawa niech będzie mobilizująca :)
OdpowiedzUsuńbędę mieć czas, by Cię poznać Mario osobiście:)
Usuńbo jak tam wpadam, to na nic nie mam czasu, ale to się zmieni:)
Fajnie, grunt to iść zgodnie z planem!
OdpowiedzUsuńi Ciebie będę odwiedzać, a może nawet w czymś będę mogła być pomocna .. :)
UsuńWrocek -rosnie w sile. Przyjezdzam:)
OdpowiedzUsuńPowodzenia!!
i to jest dobry plan!
Usuńbędziesz mieć nas tam dużo :)
Trzymam kciuki zatem! Jeszcze nigdy nie byłam we Wrocławiu, ale wyobrażam sobie to miasto. Uda się, uda!!!
OdpowiedzUsuńno to będziesz musiała przyjechać z dziewczynkami :)
UsuńWrocław uwielbiam, tak więc to dobry kierunek ))Sonik nie pękaj ;) będzie dobrze ... i ciekawie
OdpowiedzUsuńpewnie, że będzie :)
Usuń"od nowa" niesie nadzieje, oby się spełniły :)
OdpowiedzUsuńtak, mamy w sobie taką wiarę, że "nowe" znaczy lepsze :)
UsuńTrzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńSpełniaj marzenia :*
:*
Usuńnooooo
OdpowiedzUsuńdobrze:))
mam nadzieję ! :*
Usuń