że udało mi się kupić mieszkanie w pięknym miejscu...
Kiedy jadę skoro świt na budowę, mijam pole kukurydzy, mijam mały las, wiejskie i podmiejskie zagrody. Cisza, mały ruch, koniec miasta, a mimo to do Rynku tylko kilka km. Ptaki śpiewają, klimat wsi. Marzyłam o takim miejscu od dawna. Już się cieszę na rowerowe wycieczki z Najmłodszą i spacery z Tofficzką. I na zbieranie polnych kwiatów, i układanie ich w bukiety, na odkrywanie nowych miejsc, kupowanie żywności z ekologicznych gospodarstw, bo już wiem, że będę je mieć w pobliżu.
Cieszę się na myśl o posiłkach na naszym tarasie, na uprawianie poziomek i ziół na nim. Już widzę pełne, blado różowe, pachnące róże w skrzyniach. Dużo pracy przede mną, jeszcze więcej wydatków, ale nigdzie mi się nie spieszy. Powoli będę spełniać swoje marzenia. Oby :)
Wybrałyśmy bardzo dobrą szkołę dla Najmłodszej, państwową, ale nowoczesną, wybudowaną ze środków UE i przystosowaną do jej wymogów. Myślę, że to dobra decyzja.
Na 5 minut przed nowym życiem wszystko w totalnej rozpierdusze, chociaż Sis mnie pociesza, że i tak daję sobie radę. Zastanowiło mnie to, ba ja zawsze myślę o sobie niezbyt dobrze, zawsze raczej mocno krytycznie.
Jutro, a właściwie dzisiaj czekam na pewną , bardzo miłą, oficjalną wiadomość i już się nie mogę doczekać, by się z Wami nią podzielić.
Przebieram nóżkami ;)
Byle do wieczora !!!
sonic
Dostalas propozycje bardzo dobrze platnej pracy! Zgadlam?
OdpowiedzUsuńA pytalas moze gdzies po wydzialach urbanistycznych, czy te piekne pola kukurydzy nie beda aby kiedys zabudowane blokami czy innym badziewiem? Nam tak zrobili w miejscu pierwszego zamieszkania. Byly piekne pola, malownicze zachody slonca, a potem weszly kopary i dzwigi - powstalo nowe osiedle. I widoki diabli wzieli.
Nie zgadłaś :P
UsuńNie pytałam i nawet mi to do głowy nie przyszło :) Znalazłam mieszkanie i nawet gdyby mieli coś wybudować to i tak bym je kupiła. Nie mniej jednak wiem, blisko mnie nie wybudują, bo wiem co tu jest , na tym zakończono i nic wiecej nie ma nawet gdzie być :)
Jestem bardzo ciekawa gdzie to jest...
UsuńJa też jestem zadowolona - 10 lat temu wyniosłam się z Wawy pod wawe . Obok Las. Cisza spokój a jak chce do Wawy - 2 przystanki kolejką 10 min i jestem
OdpowiedzUsuńPrzybijam piąteczkę :) Teraz będę mieć tak samo !
UsuńSonik jesteś najdzielniejszą kobietą jaką znam )))serio.
OdpowiedzUsuńi masz oparcie w dzieciach ))
będzie pięknie i inaczej))) trzeba realizować marzenia, niespiesznie i godzić się na pewne rzeczy i fakty...co do drzwi odpisałam ci u mnie)))
buziam
Teatralna, dla mnie to Ty jesteś wyjątkowo dzielną kobietą!!!
UsuńLecę do Cię :)
Cieszę się, że nabrałas rozpędu. Twarda babka z Ciebie:). Rozwalisz kazdy mur i tego muszę się od Ciebie nauczyć:)
OdpowiedzUsuńKasia, nie gadaj głupotufff :P
UsuńJa tam lubię środek miasta, beton i trolejbusy, słowa : ogródek i działka budzą we mnie bestię :p Ale cieszę się Twoim szczęściem :)
OdpowiedzUsuńMam to obecnie w samym sercu Uć, wygodne to jest i lubię to, ale teraz potrzebuję już czegoś innego.
UsuńMiło mi, że mnie wspierasz :)
się zrobiłam bardzo zaciewiona i ciekawska!!
OdpowiedzUsuńczemu mnie to nie dziwi ? :PP
UsuńTo fajne - móc tak się urządzać, takie miejsce dla siebie :)
OdpowiedzUsuńFajne, Aniu :*
UsuńZuźka też chodzi do dużej państwowej szkoły, bardzo fajnej i zbierającej pochwały, ostatnio przez ministra cyfryzacji za wzór podawanej :)
OdpowiedzUsuńmnie też te Twoje oczekiwanie zaintrygowało, podzielisz się z nami tą wiadomością??
podzielę!
Usuńoddzielną notką :)
Życie się zaczyna jakby od nowa :)
OdpowiedzUsuńtak i całkiem to fajne:)
UsuńDzięki serdeczne za namiar na wannę - trzymam kciuki i ... wszystko będzie dobrze cinos
OdpowiedzUsuńmietek
Dziękuję, Mietku :)
UsuńPiękne plany, a najważniejsze bez niecierpliwości. Lubię powiedzenie, że nie ma szczęścia na skróty. Dopieszczane dłuższy czas będzie bardziej cieszyło.
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńŁatwiej nam pochwalić innych niż siebie. Czemu? Zacznijmy siebie doceniać :)
OdpowiedzUsuń