Coś dla duszy.
Lubię swój balkon, a zwłaszcza to, ze znajduje się przy mojej sypialni.
Od samego rana otwieram jego drzwi szeroko i wydaje mi się, że mam ogród;) Co prawda nie urosły w nim zasadzone w skrzynkach kwiaty. Mam nauczkę, że nie warto sadzić ich z nasion. W przyszłym roku zrobię inaczej, ale może wcale już nie będę tego robić, bo będę mieszkać gdzieś indziej? Oby.
Pamiętacie moje drzewko mandarynkowe?
Dziś jego gałązki uginają się pod wielką ilością owoców.
Clematis już przestał kwitnąć, ale lada moment pojawią się pachnące groszki,
teraz jeszcze się pną w górę po drabince.
Dziko wino jakieś takie dzikie, rośnie powoli, ale jest już z obu stron.
Pewnie za kilka lat będzie go wystarczająco dużo.
Poziomki dla Najmłodszej.
W takie piękne dni szkoda siedzieć przy garach, a to proste danie jest gotowe w 10 minut.
Dobrego popołudnia :)
sonic
PS.
A ten porzucony Lawenduś szuka domu
Sliczny balkon i rozumiem Cie,ze zastepuje Ci ogrod...ja w Warszawie mam miniogrodek , mieszkam na parterze, tez rano otwieram drzwi i czuje sie bosko...zycze Ci duzego ogrodu, a Lawendus mam nadzieje,ze znajdzie dom.
OdpowiedzUsuńdziękuję, Grażynko :*
UsuńZa Lawendusia mocno trzymam kciuki !!!!
Balkon wydaje sie taki mikroskopijny, a tyle sie na nim miesci. Calkiem jak w pokaznych rozmiarow ogrodku.
OdpowiedzUsuńMandarynki sa jadalne, czy tylko ozdobne? :)
jest malutki, a to zdjecie jeszcze go zmniejszyło
Usuńmanadarynki kwaśne jak cytryny
szukam pomysłu co z nimi zrobić
Emalie Ci napisalam. :)
Usuńwłaśnie padłam :))))))))))))
UsuńPadlas? Powstan!
Usuńhttps://youtu.be/b_gm-TarRUU
:)))))))))
Mandarynkami to mi zaimponowałaś.
OdpowiedzUsuńto nie ja, te Lerłamerlę ;) miała tylko 4 owoce dojrzałe i ,móstwo zielonych malutkich owoców
Usuńteraz urosła też w górę
I śliczny, biały rozwar. To bylina i jest szansa, że przezimuje. Owiń czymś donicę na zimę.
OdpowiedzUsuńw tle widać i fioletowy rozwar, kwitną już trzeci rok:) są piękne
UsuńTaki mały czarodziejski ogródeczek i poziomeczki i kwiaty i chwila na zadumę przy kawusi. :) No i owoce :) Miłego wieczora ♥
OdpowiedzUsuń"Czarodziejski ogród" :) Lubiłam książkę o tym tytule.
Usuń♥
ja też :)
Usuńpewnie całe nasze pokolenie kocha tę książkę
Usuńi Pokój na poddaszu :)
Przepięknie masz! :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci równie pięknego miejsca do sadzenia kwiatów... :*
wzajemnie, Alu :***
UsuńBardzo nastrojowy ogródek. Podoba mi się. Danie wygląda bardzo smakowicie.
OdpowiedzUsuńi jest:) polecam :)
UsuńUroczy,romantyczny i nastrojowy.
OdpowiedzUsuńPiękna balustrada.
Masz tzw.zielone palce.Mandarynka niesamowita.
Dziękuję za miłe słowa ☺Fajnie , że znów jesteś ❤
UsuńManiunieni, ale Twój :)
OdpowiedzUsuńTeż bym chciała mieć balkon....
:)
Hahaha domyślam się czemu ☺A ja chciałabym Twoje gumno ☺
Usuńwcale się nie dziwię, że lubisz swój balkon, urokliwy jest bardzo :) nie odzywałam się, ale jestem - smuciłam się razem z Tobą, podziwiałam "lustrzane" domy, byłam na ulicy Kamiennej! jak już wrócisz do Wrocławia nie zatęsknisz czasem za tym balkonem?
OdpowiedzUsuńElajko, dziękuję za miłe słowa i obecność:***
UsuńZatęsknię, bo już trochę tu wsiąkłam, lubię artystyczną naturę i pomysłowość łodzian. Tutaj ludzie są bardzo wrazliwi, mają piękne dusze. Najchętniej moje mieszkanie bym przeniosła do Wrocławia, będzie mi go bardzo żal. Ale dziciaki starsze są wiązą swoją przyszłość z Wrocławiem, jedną nogą już tam są, więc i ja za nimi podążyć muszę i chcę :)
♥
Kwiaty, poziomki a nawet mandarynki- prawdziwy ogród. I to z elementami tropikalnymi ;)
OdpowiedzUsuńno nie ? :)))
UsuńWitaj, Mariolu:) Twój wpis o wiewiórku strasznie mnie wzruszył i w sumie spłakał, bo nie wiesz, ale ja niedawno straciłam psa i gdy poczytałam Twój wpis, to łzy ciekły mi ciurkiem. Oczywiście to nie Twoja wina:) Ot taka moja zwierzolubna natura .
Pozdrawiam:)
Dobre łzy są dobre. Gorzej z tymi złymi. Ja też opłakuję strasznie wszystkie czworonogi, którym się krzywda dzieje, albo mi się wydaje ze się dzieje. A ostatnio ryczałam przez Twojego srajfona... ze smiechu ;)
UsuńMasz rację, łzy mają czasem zbawienne działanie. A ze śmiechu to i ja często płaczę, głównie u Hany :) Mam niewiele ostatnio powodów do radości, więc szukam miejsc gdzie mogę się zrelaksować i nie myśleć o przykrych sprawach.
UsuńMam nadzieję, że jeszcze nieraz pośmiejemy się razem :)
Za Lawendusia trzymam tez kciuki - sliczny on bardzo!
OdpowiedzUsuńa balkon piekny!
zazdraszczam wlasnych margarynek :)
Krysiu, ja kupiłam niewielkie drzewko, chociaż i nie najmniejsze z tych dostępnych, ale były naprawdę duże, takie 1.5 m
UsuńPięknie pachną jego kwiaty.
aaaaaaaaa. chyba sobie kupie, niech pachnie i ma owoc!
Usuńzaraz wrzucę zdjęcie mandaryna w całej okazałości :)
UsuńPodziwiam mandarynca:) I kwiecie. Kocham takie balkoniki;) Zawsze z wielka radoscia je podziwiam, ze sie ludziom chce na malej przestrzeni, cos pieknego wyczarowac:)
OdpowiedzUsuńRosną też konwalie, widać je po prawej stronie, ale oczywiscie sa już tylko same liście. W ubiegłym roku było ładniej, bo rosły jeszcze kwiaty w skrzynkach dookoła balkonu, ale mi nie wzeszły w tym roku :((( może dosadzę jeszcze pachnace goździki, muszę jechac na targ
Usuń:*
mandarynki kompletnie mnie rozwaliły!
OdpowiedzUsuńmasz ręke do flory:))
chyba .. :)
UsuńFajny klimat na balkonie :)
OdpowiedzUsuńJa też bardzo sobie ceniłam możliwość wyjścia na balkon wprost z sypialni. Teraz mi tego brakuje.
Mandarynki wspaniale wyglądają!
Ty masz ogródek :)
UsuńFajny balkon! Ja na swój nie mam w ogóle pomysłu, takie to małe... A przy garach siedzę codziennie:) Taki los:)
OdpowiedzUsuńprzy małych dzieciach siedzenie w garach to norma :) trzeba to wziąć sposobem, by było szybko i smacznie :)
Usuńpiękna aranżacja
OdpowiedzUsuńczy nowe miejsce ma podobny balkon?
Śliczny balkon, a te mandarynki wyglądają nieziemsko:)))) Jeśli chodzi o kontynuację poszukiwań związanych z Henrykiem, to jak mi tylko czas pozwoli postaram się jeszcze coś dopisać:)) Miło mi, że zajrzałaś do tamtych postów. Pięknie dziękuję za dobre słowa:)
OdpowiedzUsuńkawałek, ale własny :)
OdpowiedzUsuńpięknie u Ciebie!:)))
halo halo :)))
OdpowiedzUsuńmiesiąc się nie odzywasz, wszystko ok?
OdpowiedzUsuń