niedziela, 14 lutego 2016

święty Walnięty :)



Św. Walenty to w chrześcijaństwie patron epileptyków i chorych umysłowo.
 W sumie wszystko się zgadza, bo człowiek zakochany trochę takiego przypomina ;)
Nie byłam jakoś szczególną fanką tego komercyjnego niby święta, ale argumenty typu "cały rok trzeba kochać, a nie tylko tego dnia", jakoś do mnie nie przemawiają, bo na tej zasadzie nie powinniśmy obchodzić "Dnia matki", Święta Zmarłych ( wiem, wiem Wszystkich Świętych)  itd. 
Moim zdaniem, skoro jest już taka okazja, by w tym dniu szczególnie to podkreślać, to czemu nie, zwłaszcza jeśli komuś możemy dodatkowo sprawić przyjemność, skoro na co dzień unurzani w życiowym galimatiasie nie zawsze o tym pamiętamy, bo okazać czułość, czy nawet większe zainteresowanie. 
Więc moi mili-
za to, ze jesteście tu ze mną, że wykazujecie zainteresowanie moimi sprawami, problemami,  za to że mnie wspieracie i za to, że razem ze mną potraficie się też cieszyć z tego , co i mnie cieszy
oraz tak po prostu i  bezinteresownie 
Kocham was :)
sonic

PS. Z okazji Walentynek idę z najmłodszą do IKEA, bo to jest "dowód miłości" . Kiedyś o tym pisałam na innym blogu, dlaczego tak jest ;)
Najmłodsza jest teraz na etapie wybierania sobie mebli do nowego mieszkania, a ja będę mieć okazję, by kupić małe co nieco. Poza tym, to taki akt nieposłuszeństwa wobec tego szydłodupa, które wie, jak powinna wyglądać rodzinnie spędzona niedziela:)



21 komentarzy:

  1. No wlasnie, chorych umyslowo! I ani slowa o zakochanych. Nagle wszyscy dostaja jakiegos hyzia na kwiatki, seduszka, kartki pocztowe i wyznania, a mnie to zaraz nasuwa skojarzenie, ze tak musi wygladac dom wariatow.
    Ja Ciebie bardzo kocham przez caly rok, ale dzisiaj niekoniecznie, o! :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kocham was i fajne to serduszko - lubie różowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zastanawia mnie, jak je zrobiono
      chyba to folia bąbelkowa
      :*

      Usuń
  3. Nie lubię różowego, ale podobają mi się bąbelki. Czemu nie zrobić komuś przyjemności? Bez okazji można, a jak jest to tym bardziej. Lubię tu zaglądać cały rok.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. własnie, czemu nie ?:)
      cieszę się z Twojego zaglądania :*

      Usuń
  4. Ciekawe serduszko,bardzo lubię Cię czytać dobrze,że jesteś♥♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Walniete pozdrowienia zatem i życzenia ślę Wam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziękuję ☺Mam nadzieję, że u Ciebie do przodu ❤

      Usuń
    2. Nie za bardzo. Chyba sie nie uda.

      Usuń
    3. kurcze, nie wiem o co chodzi, ale mimo wszystko trzymam kciuki za pomyślność !

      Usuń
  6. Ciekawe co kupiłyście dziewczynki. :) Oraz love! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gosiu, dziewczynki otrzymały bluzeczka i słodycze ☺Do domku mamy wybrane łóżko i szafę dla Najmłodszej ☺❤

      Usuń
  7. Co się tyczy Walentego, to rację masz że wariatów one dotyczy ... ale Wam zazdraszczam tej Ikei na wyciągnięcie ręki, My tu musimy całą wyprawę szykować i się właśnie rozglądam w tym kierunku ))) walentynkowe buziaki dla Was))

    OdpowiedzUsuń
  8. Od wielu lat nie obchodze swiat nakazanych kalendarzem, tak Dnia Matki tez, w koncu skoro raz zostalam matka, to jestem nia zawsze, kobieta tez jestem zawsze a nie tylko w Dniu Kobiet :) Mam na to wylane, wywalone czy jak sie tam obecnie mowi i calkiem mi z tym dobrze:))
    Ale jak ktos lubi to nie mam nic przeciwko, ot kazdemu jego wlasne niebo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Star, przywołałam Cię myślami. A moze Walniety mi pomógł;) Martwiłam się Twoją nieobecnością:/
      Ale jesteś i piszesz :) No własnie, ja też tak uważam, skoro lubią, to niech mają, mnie to święto nie drażni :)
      no ale serducho Ci wysyłam :)))) ♥

      Usuń
  9. I ja Ci dziękuję za tę naszą netową znajomość :*
    A przy okazji walniętego ;) życzę Ci dużo miłości :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Tobie jej życzyć już nie muszę, bo masz :)
      ale niech trwa i rozkwita ♥

      Usuń