do tego utworu zatańczyli Ola i Joachim - półfinaliści YCD
nie mogę przestać oglądać klik
To był długi dzień, który zakończył pasmo moich ostatnich strasznych stresów związanych
ze sprzedażą starego mieszkania, a kupnem nowego
ze sprzedażą starego mieszkania, a kupnem nowego
Krótko mówiąc i nie wchodząc w szczegóły- nastąpiły pewne braki w komunikacji na linii ja- deweloper, których nie rozumiałam i przez to opacznie je sobie tłumaczyłam. Do tego doszła moja zbyt ugodowa postawa wobec kupujących ode mnie nasze stare mieszkanie i dużo nie brakowało,
a mieszkanie we Wro poszłoby w naser mater (powiedzenie pasujące jak ulał do notki w Kurniku ;)
a mieszkanie we Wro poszłoby w naser mater (powiedzenie pasujące jak ulał do notki w Kurniku ;)
Sms o 7 rano wyskoczył mnie z łóżka na równe nogi, ale i niezmierni ucieszył, okazało się, ze dzisiaj mogę wreszcie podpisać umowę przedwstępną na zakup mieszkania we Wroclove!
A więc, moje kochane, mamy mieszkanie, o którym marzyłyśmy !!!
Mieszkanie w dobrej cenie, z pięknym olbrzymim tarasem, w cudnej okolicy. O rany, nie mogę aż uwierzyć, że to się dzieje naprawdę. Teraz wszystko nabiera już realnych kształtów, jutro idziemy z dziewczynkami oglądać kafle do łazienki i panele na podłogi. Przeglądam Pinterest, szukam inspiracji na urządzenie kuchni i łazienki. Dzisiaj, bogatsza o doświadczenia zdobyte przy poprzednich remontach, już wiem, na czym i jak zaoszczędzić, a na co nie żałować pieniędzy.
Po południu wylądowałyśmy z dziewczynkami na OFF Piotrkowska na pysznej kolacji, trzeba było jakoś uczcić to przełomowe wydarzenie w naszym życiu.
Ale, ale ... żal nam będzie tej naszej Uć ;)
Tak, naszej! Faktem jest, że przez wiele lat w rozmowie z łodzianami podkreślałam
i używałam sformułowań : "u was w Łodzi".." u mnie we Wrocławiu".
i używałam sformułowań : "u was w Łodzi".." u mnie we Wrocławiu".
Dzisiaj już całkiem bezwiednie mówię " u mnie w Łodzi, u nas w Łodzi" .
Łódź się zmieniła i nadal zmienia, piękniej, a industrialne budynki i wnętrza stopniowo restaurowane i adaptowane podkreślają jej indywidualność. Tego będzie nam brakować w naszym Wrocławiu. Najstarsza, mój ukochany przyszły już niebawem architekt,
szczególnie to piękno fabrycznego miasta docenia i kocha.
szczególnie to piękno fabrycznego miasta docenia i kocha.
Dzisiaj wypada trzynastego w piątek i jak to często u mnie bywa, tego dnia dzieje się w
moim życiu coś ważnego- albo złego, albo dobrego, z przewagą raczej tych dobrych zdarzeń.
moim życiu coś ważnego- albo złego, albo dobrego, z przewagą raczej tych dobrych zdarzeń.
Dzisiaj też urodziny obchodziłby mój Tato.
Prosiłam Go od rana o wsparcie i chyba usłyszał :)
sonic
Powodzenia Soniczku!
OdpowiedzUsuń:*
dziękuję, Olgo :*
UsuńI teraz będziesz tęsknić za naszą Łodzią. :) Nie jest to łatwe miasto do pokochania, ale bywa piękne z jego parkami, resztkami starej puszczy, stawami i cudnymi kamieniczkami i ludźmi. :)
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana ♥
Eluś, my się spotkajmy póki jestem. Do Uć będę wpadać z wielu powodów.
UsuńTo pewnie juz nigdy sie nie spotkamy, co najmniej w Uc, bo mnie do Wro tak bardzo nie po drodze... :(
OdpowiedzUsuńeeeeetam nic nie wiadomo.. Ja jeszcze jestem, może się nam uda spotkać w Uć, a potem... kto wie, będziesz mieć we Wro wiele koleżanek i hurtem nas zaliczysz :)
UsuńDo Lodzi pojade nastepnym razem wiesz po co, wiec raczej nie bedzie czasu na spotkania.
UsuńOjej, Aniu, mam nadzieję, że jednak będziesz jeszcze, bo będziesz chcieć, a nie musieć
Usuń♥
oh ciesze się z mieszkaniem o jakim marzyłyście )) a Wrocław bardzo lubię))bardzo, choć i uć lubię...
OdpowiedzUsuńkiedyś nie przypuszczałam, że tak polubię Uć ;)
UsuńŁodziaki to fajni ludzie....
OdpowiedzUsuńoczywista oczywistość !
UsuńPrzybędzie mi "znajoma" we Wrocławiu, już nie mam szans na spacer po Łodzi w Twoim towarzystwie.
OdpowiedzUsuńGratuluję i życzę pomyślnego dalszego ciągu.
Ewciu, Ty jak Pantera, będziesz miała więcej koleżanek we Wrocławiu i jakiś zlot sobie zrobimy :)
UsuńUśmiechnęłam się, dobre emocje kipią z posta
OdpowiedzUsuńCieszę się razwm z Tobą:*
Wiem :***
UsuńOgromnie się cieszę!!!! Dla mnie trzynasty jest dobrą datą, urodziłam się trzynastego, tyle tylko że w kwietniu.
OdpowiedzUsuńNajlepszego;)
Dziękuję, Aniu :*
UsuńChociaż w Łodzi byłam..miałam rozrysowaną mapę do hotelu Mazowiecki( GPSów jeszcze nie było
OdpowiedzUsuń)i wracałam dokładnie tą samą trasą przez miasto pomimo jednokierunkowych ulic. Na błyskania światłami przez kierowców MPK machałam reką, że tak, ja wiem, że pod prąd, ale muszę !
Repo, nosz kurna! Jak to dobrze, że nie jechałam w tym samym czasie co Ty :)))))))))))
UsuńW Uć tak jest w centrum- jedna ulica w jedną stronę, druga w drugą stronę i na początku to mi przeszkadzało, teraz jest to niemal naturalne, chociaż częsć z tych ulic spokojnie mogłaby być dwukierunkowa.
a ten hotel jeszcze zyje ?
Usuńnie byłam w nim kilka lat, a jak przejeżdżam, to nawet nie zwracam uwagi bo to gówniany hotel, ale chyba jest, sprawdzę ;)
UsuńFajny taniec. Kiedyś oglądałam You can dance, ale teraz juz zupełnie nie toleruję telewizora. czasem Ania moja mi coś podsyła, ostatnio ten: http://youcandance.tvn.pl/wideo,473,v/zjawiskowy-duet-stefano-i-pauliny,1527371.html
OdpowiedzUsuńCieszę się że sprawy z mieszkaniem ok.
Aniu, jeszcze na starym blogu zawsze pisałam o YCD, bardzo lubię ten program. Stefano jest wyjątkowym tancerzem!
UsuńSonic, wspaniała wiadomość! A remoncik i urządzanie nowego gniazdka to już tylko czysta przyjemność. I niech tak będzie! :)
OdpowiedzUsuńKsan, też się cieszę na ten remoncik :)
UsuńTo może strzelisz jakiś poradniczek remontowy?
UsuńBaardzo lubię takie posty. :)
Zrobię zdjęcia przed i po plus porady, ok ? :)
UsuńJestem z Wro, ale cała rodzina mamy i ona pochodziła z Łodzi, więc jakbym i ja stamtąd od pokoleń. Wszystkiego dobrego!
OdpowiedzUsuńCała moja młoda rodzina z Wro tylko najmłodsza córka z Łodzi Dziadkowie ze Lwowa i Wilna Dziękuje kochana
UsuńTak, rób takie posty, już zaczynam czekanie :).
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać; )
UsuńTo super i powodzenia w rmontach. Podziel się wiedzą na co nie żałować, a na co oszczędzić. Jeszcze chwila i młodego mieszkanie będzie do odebrania...
OdpowiedzUsuńNo i czekam na fotki, koniecznie...
Będę wszystko opisywać :)
UsuńKoniecznie zrób foty "before-after"
Usuńjasne :)
UsuńSonic, bardzo się cieszę, że sie udało z mieszkaniem!
OdpowiedzUsuńWielki taras to wyzwanie - będzie pięknie.
Życzę Wam szczęścia i beztroski na nowym.
Dziękuję, Izo :*
UsuńŻre mnie ciekawość. Daj jakieś zdjęcie, co? I zazdraszczam Ci urządzania - mnie to tylko remont czeka, a to nie to samo...
OdpowiedzUsuńNa parterze masz mieszkanko?
Mnie żre z zazdrości Twojego gumna ;)
UsuńZdjecia wrzucę, muszę tam jechać i zrobić. Nie chciałam parteru.
No masz. Nie dogodzisz człeku żadnemu:)))
Usuń13 to liczba zmian! :)))
OdpowiedzUsuńCieszę się Waszym szczęściem i z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy :D
nie wiedziałam o tym, ale to musi być prawda, przeżyłam to na własnej skórze:)
Usuń:*
Lubie trzynastki:)
OdpowiedzUsuńSonic , bardzo, bardzo sie ciesze. Wroclaw to takie dobre do mieszkania -miasto:)
Mam nadzieje na spotkanie.
Kasiu, ja też mam nadzieję na spotkanie i podpowiedzi od Ciebie :)
UsuńBardzo dziękujemy za wspólne świętowanie 1000 wyświetleń naszego bloga, przesympatyczne życzenia, piękne toasty. Zapraszamy do głosowania na najciekawszą, najlepszą, najbardziej trafną interpretację nazwy. Bemol narobił trochę zamieszania:)
OdpowiedzUsuń