Wczoraj miałam ciężki dzień,czemu wyraz dałam w notce.
Nie każdy z Was zabrał głos( chociaż statystki szalały), część może nie chciała czytać tej dłużyzny, lub nie miała ochoty komentować, co rozumiem doskonale, serio.
W domu od wczoraj nawet na 5 minut nie włączyłam TVN24,
usuniętego fejsa przywróciłam, tylko po to ,by nie stracić zapisanych zdarzeń i zdjęć z 7 lat, ale odlinkowałam wszystko co z polityką związane i wchodzić tam będę wyjątkowo rzadko.
Założyłam nowy prywatny profil, na którym mam tylko strony powiązane z moimi zainteresowaniami
i ten detoks służy mi dobrze:)
Doszłam do wniosku, że szkoda mi czasu na FB.
Na jednym z blogów znalazłam fajne porady dotyczące upraw doniczkowych. Oczywiście wiem, że można hodować zieloną cebulkę, pietruszkę, a bazylię zawsze mam na parapecie, kupioną w Biedrze lub Lidlu, ale nie wiedziałam, że można też mieć domową sałatę rzymską, selera naciowego czy trawę cytrynową. To teraz już wiem;0
Na jednym z blogów znalazłam fajne porady dotyczące upraw doniczkowych. Oczywiście wiem, że można hodować zieloną cebulkę, pietruszkę, a bazylię zawsze mam na parapecie, kupioną w Biedrze lub Lidlu, ale nie wiedziałam, że można też mieć domową sałatę rzymską, selera naciowego czy trawę cytrynową. To teraz już wiem;0
zdjęcie z www.diycraftproject.com
zdjęcie z domu sonic ;)
Tę sałatę rzymską umieściłam w naczyniu z wodą 4 dni temu. Nie wierzyłam zbytnio, ale jak widać da się . To samo zrobię dzisiaj z selerem naciowym, czosnek już zasadziłam, bazylię ukorzeniam w wodzie. Przydałaby się jeszcze trawa cytrynowa.
Czyż to nie bardziej optymistyczna i zdrowsza strona naszego codziennego życia ?
Plany na weekend to dalszy detoks od FB i tv czyli książka i filmy.
Miłego weekendu
sonic
O kochana ja nie moge ogladac niczego związanego z polityką, bo po ostatnich wystąpieniach jednego z tych mędrców, cholernego karykaturalnego ojca narodu, dostałam takiego skoku ciśnienia, ze trafiłam na SOR. Wiec odpuściłam.
OdpowiedzUsuńTroszke wypadłam z tematu... Czy Ty wciąż w Łodzi?
tak :/
Usuńale może w wakacje... :)
ja wczoraj byłam bliska zawału :((
Sonic, nie przeczytałam wczorajszego wpisu - przeraziła mnie długość ;)
OdpowiedzUsuńI dziś oczy zrobiłam wielkie, że SONIC Z DALA OD POLITYKI??? Niemożliwe ;)))
Ja tę decyzję podjęłam kilka lat temu... Z czasem pogłębiła się na tyle, że nie oglądam żadnych wiadomości, nie włączam tv. Tyle co w radiu usłyszę, na fejsie zobaczę. I wiesz co? Jest mi z tym cholernie dobrze!
Nie martw się, na wybory zawsze pójdę, haha ;)
Aha, masz rację, fejs to marnotrawstwo czasu...
Uprawy cudne! Widziałam ostatnio takie w sieci na jakimś filmiku :)
Alu, ja rzeczywiscie taki homo politcus ;)
Usuńale coś się przelało, aż się sama przeraziłam, jak bardzo to mną zawładnęło, przybijało, zamartwiało
póki co trzymam się ;)
a do postu jednak Cię namawiam, bo to taka analiza ogólnoświatowego problemu jaki powstał przez FB i net
buziaki :*
Co do upraw, dobrze wiedzieć! :)
OdpowiedzUsuńJa wsadzam też do ziemi kawałki imbiru. Nie zawsze się uda, czasem wyschną lub zgniją, ale można dochować się własnych kłączy!
Ja z niskociśnieniowców, to słucham, choć przerażona coraz bardziej...
tam na blogu są jeszcze uprawiane marchewki, bataty, ale nie za bardzo wiem. co tam ma się wyhodować
Usuńod wczoraj daję radę, mimo niskiego ciśnienia ;)
Ja niestety od wielu lat jestem uzależniona od TVN24 cały czas chodzi. Nawet jak czytam książke leci bardzo cicho ale leci
OdpowiedzUsuńale i u mnie bardzo często leciał od rana do wieczora, bo chciałam wiedzieć co oni, co na to tamci itd, zwłaszcza w czasie wyborów, a teraz.. już chyba nie dam rady, w każdym razie nie chcę
Usuńobserwuję moje koleżanki, siostrę, jej dzieci ..oni tym nie żyją i są pogodniejsi ode mnie
moje córki też tym żyją, syn mniej, rzadko ogląda tv- teraz muszę to zmienić
Teraz to nawet nie jest polityka..to cyrk z mordowaniem zwierząt
OdpowiedzUsuńAna
Witaj, Ano :)
Usuńrzekłabym cyrk z elementami horroru ;)
Sonic,wczoraj przeczytałam,ale nie komentowałam,bo ręce opadają i nawet wkurw mi mija, za to nasila się coraz większe przerażenie i bezsilność:(
OdpowiedzUsuńDzięki za ten wpis miły,wesoły i ....zdrowy:)
Podstawowe uprawy doniczkowe mam za pozostałe propozycje dziękuję,warto spróbować:)
Miłego wieczorku:)
Elu, ja również czuję tę bezsilność i przerażenie :(((
Usuńtu na blogu starałam się nie poruszać polityki, bo po co ?
teraz tym bardziej będę unikać wszystkiego co niemiłe :)
Miłego weekendu :)
Nie zaglądam na polityczne strony, tej krzywdy sobie nie zrobię.Swoje zdanie mam, a na konusa szkoda czasu.
OdpowiedzUsuńJak zrobić sobie fajny ogródek dający mnóstwo szczypiorku? Tu link do mojej notki: http://de-kupa-ge.blogspot.com/2015/04/kto-lubi-szczypiorek-pomys-na-wasny.html Bardzo fajny pomysł i nigdy Ci nie zabraknie szczypioru, ja przejeśc nie dałam rady. Słusznie, że się odcięłaś od tego jadu, lepiej zajc się czymś innym. Ja dziś już posiałam różne takie w pojemniki, ale na dynię i cukinię jeszcze czas. U mnie też zawsze bazylia i jak spotkam to majeranek- uwielbiam, świeży chlebek z masełkiem i zielony majeranek, mniam...
Mnemo, super pomysł, zajmuje taka uprawa mało miejsca!
UsuńSwieżego majeranku nigdy nie jadłam, dzięki za poddanie pomysłu
Ja dzisiaj znalazłam Twój wpis o homarze...mniam :)
Ostatno kupiłam piękny krzak w Lerła, chyba za 10 zł. Obcinam sobie, a on odrasta.Na bazarach też można dostać. Ja lubię też kolendrę, niezbędna do chińskiego rosołku, Wu nie trawi nawet zapachu:) Ja wszystko, co zielone lubię, jak koza.Od kilku dni robię sobie codziennie koktail, zielony ogorek, pęczek natki, mały ząbek czosnku, pieprz, sól, blenduję, potem wlewam jogurt naturalny i znowu blenduję. Chłodzę mocno i piję, mniam, pyszne.
Usuńkolendra ma bardzo specyficzny smak, dziwię się, że niektórzy proponują ją jako zamiennik pietruszki, osobiście ją lubię, Najstarsza jej nienawidzi:))
UsuńMajeranek postaram się dostać. Twój smufi brzmi apetycznie ;)
Lubię bardzo jarmuż z pomarańczą- polecam:)
Moj chlop katuje sie programami politycznymi, a ja w tym czasie siedze w kuchni przy kompie, wiec nie widze, nie slysze i dobrze mi z tym. Bo trzeba Ci wiedziec, ze od jakiegos czasu tez przestalam ogladac polskie wiadomosci i poprzestaje na niemieckich, bo to mnie bardziej dotyczy. Z fb politycznie korzystam, ale tez juz nie tak, jak poprzednio.
OdpowiedzUsuńMam tylko nadzieje, ze nie zrezygnujesz z KODowych pochodow i tak calkiem nie wycofasz sie z zycia politycznego. Gdyby wiekszosc tak zrobila, to... chyba pora umierac.
Anka, Ty nie słuchasz ?? :))) świat się kończy!
UsuńAle rozumiem, popieram!!!
Chodzę i chodzić będę, aż mnie zamkną i będę większą kombatantką niż kaczor ;P
To moze byc bardzo latwe do osiągnięcia
Usuńtak, to dzisiaj juz bardzo prawdopodobne :/
UsuńMnie się już dawno przelało. Poprzedni wpis przeczytałam, a juści, alem czasu nie miała na nic. Bawiłam w P-niu.
OdpowiedzUsuńZaintrygowała mnie sałata. Skąd ją wzięłaś? Bo to chyba nie jest sałata kupiona w Lidlu i wsadzona do wody?
Kupiłam tę sałatę w Lidlu i odcięłam listki, a i tak rośnie. Z kolejnej będę odrywać liście i wsadzę taką mniej okaleczoną. Jak widać na zdjęciu- jest w wodzie :)
UsuńNie ma telewizora odkad wyprowadziłam sie z domu rodziców, a było to 33 lata temu. Nie ogladałam też żadnego programu polskiej telewizji od 33 lat. Wiadomości ze świata czytam sobie w necie na portalach zagranicznych, nie mam facebooka, na blogi nieliczne czasem zagladam, czasem komentuję. Żyje sobie całkiem dobrze w mej głuszy.
OdpowiedzUsuńŁowieczko- podziwiam Cię serio. Ja lubię tv, bo lubię filmy, ale przez ostanie 3 lata głównie oglądam filmy w necie i po przyjeździe do Wro zrezygnuję z tv, jest mi nie potrzebna.
UsuńMiałam ją głównie dlatego, że najmłodsze mialo swoje programy, teraz i ona już ich nie ogląda.
Kończy się drugi dzień bez wiadomosci w tv i w necie i .. dobrze mi z tym i tego postaram się trzymać!
Łapię się na tym że zaczynam oglądać TVN o 19-tej z duszą na ramieniu. Na resztę już nie mam siły, wolę siedzieć w Kurniku, czytać, albo puścić sobie złote przeboje.
OdpowiedzUsuńZ upraw doniczkowych mam tylko bazylię, na resztę brak miejsca, mam małe parapety i zajęte przez kwiatki.
Ja też się bałam lub żyłam nadzieją, ale nadziei już nie mam :/
UsuńBez bazylii nie wyobrażam już sobie życia:)
i ja poprzedni post czytałam, jak wszystkie zresztą, ale jakoś nie mam "ducha" ostatnio do komentowania :( rozumiem, współodczuwam, nie angażuję się w dyskusje, ten typ tak ma ... staram się nie nakręcać, telewizora nie włączam, tylko kiedy jest u mnie wnuczka, to bajki lecą w tle ;)
OdpowiedzUsuńco do roślinek, ducha ogrodnika nie ma we mnie nawet odrobiny, poza tym kot zjada wszystko co zielone i w zasięgu
Elu, masz powód nie mieć ducha :(
UsuńJa też mam okresy bezduchowe, bardzo często, wiec rozumiem
Miałam kiedyś takiego kota, zero roślin było wówczas w domu.
Pozdrawiam serdecznie :***
Moj chlop wstaje i zaraz po siku, biegnie czytac,co tam panie w polityce. ja sie wyleczylam. Pacze, jak rosnie. Podlewam, chwasty wyrywam, Robie swoje.
OdpowiedzUsuńwychodzi Ci to na zdrowie i pogodę ducha :)
UsuńJakoś prawie jednocześnie nam się przelało... Nikomu innemu te nerwy nie szkodzą , tylko nam samym.
OdpowiedzUsuńPrzelało się.. Tak, Mikuś, trzeba zacząć myśleć o sobie.
UsuńŁadna, zielona, zdrowa zmiana tematu:))) Na poprzedni nie chce mi się gadać. Chcę poczuć wiosnę i mieć nastrój świąteczny. Też tak posadzę to i owo w doniczkach!
OdpowiedzUsuńmamy wiosnę i tym się cieszmy :)
UsuńOtóż to! To jest bardzo dobry powód do radości:)
Usuńno i przypomniałaś mi o tym, że na parapetach mam anioły, nad oknami wiszą anioły, znaczy trzeba uprzątnąć bo już bożenarodzenie bezpowrotnie jednak przeminęło...ale donic z kwiatami jeszcze nie postawię, zawsze miałam na święta pierwsze bratki na parapetach, a tu zimnica w nocy 0 stopni i będzie PUSTO. W domu tylko rzeżucha. więc zakupię cebule i se postawię na parapetach z drugiej strony ))))i będzie przyjemnie. Ludzie już sieją w glebie szpinak na przykład...po swiętach ogarnę wiosnę ))
OdpowiedzUsuńmiesiąc temu miałam malowanie, to se uprzątnęłam wsio ;P
Usuńkurcze, jak ja bym chciała mieć ogródek buuuuu
Wszystkiego dobrego na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńTobie Arteńko również życzę dobrej wiosny:)
UsuńDziękuję:)
UsuńUwielbiam takie zielonosci na parapecie okna, zawsze mam bazylie, szczypior, ostatnio kupilam taki szczypior z dlugimi korzonkami i wstawilam do wysokiego kielicha, pieknie wyglada, lubie te zielonosci w szklanych naczyniach, ale nie tylko, czasami trzymam jako zielony bukiet na ladzie w kuchni. Dziekuje za nowe pomysly, bede eksperymentowac z selerem, czosnkiem i jeszcze moze cos. Teresa
OdpowiedzUsuń