Czytam ogłoszenia dotyczące mieszkań.
We Wro ceny spadły w porównaniu z ubiegłym rokiem, tak mi się w każdym razie wydaje,
ale i tak trudno będzie kupić coś na miarę marzeń, nawet tych niewygórowanych :/
Tak sobie oglądam, snuję te marzenia, kombinuję- co, za ile i gdzie .
Kuchnia to moje królestwo, a królestwo powinno przypominać takie oto ruinki i graciarnie ;)
zdjęcia z Pinterest'a
O KRYSTE!!
OdpowiedzUsuńPiersza
Usuńi lubie bez graciarni:)))
no graciarnia, no stajl :P
Usuńno stajl no kurz! :pp
Usuńkurde, no!
Usuńburzysz mi koncepcję !
no kurz, no home :P
tyż prowda!!
Usuńjakby Ci brakowało to wpadaj do mię :pp
oki, póki co walczę ze swoim- jak go wymiotę, to znów robi napad na mnie,
Usuńnormalnie walka wręcz non stop !
ja tam aż tak nie walczę
Usuńale i tak się panoszy :pp
u mnie też się stara sprowadzać mnie do parteru, czasem udaję, że go nie widzę, ale wykańcza mnie to jeszcze bardziej, więc wolę go potraktować ostro- szmatą ;)
UsuńJa tam tez wole bardziej pochowane, bo mimo wszystko wewnatrz mniej sie kurzy. Ale kuchnia ma to do siebie, ze zbiera sie w niej roznosci, wiec w koncu kazda wyglada mniej lub bardziej jak graciarnia. ;)
UsuńWbrew pozorom taka graciarnia jest bardzo wystudiowana, kazdy przedmiot ma miejsce dobrze przemyslane...i to jest sztuka by to wszystko dawalo tak harmonijne wnetrze...ja tak lubie , ale kiedy staram sie cos takiego uzyskac gubie sie w tej ilosci przedmiotow...ale wiesz, takie myslenie o nowym miejscu do mieszkania jest bardzo przyjemne..
OdpowiedzUsuńwiem, Grażynko, ten chaos tylko pozornie jest chaosem
Usuńto wyższa szkoła wtajemniczenia i duży gust aranżera
takie myślenie jest bardzo przyjemne i szukanie inspiracji też,
kiedyś było to dużo trudniejsze,więc dobrze, że ten internet jednak mamy :)
Pomysłowe. Niektóre rozwiazania całkiem interesujące.
OdpowiedzUsuńMnie by się przydał nowy wystrój, ale jak tu umeblować fajnie kiszkę?
Ewciu, wrzuć słowa klucz w neta i znajdziesz
Usuńalbie zrób zdjęcia, wrzuć mi na maila, to może Ci coś podpowiem
Soniczku, przepiękne zdjęcia wybrałas! Bardzo mi się podobają takie kuchnie i te półeczki, ale nie wiem czy bym takie chciała ze względów praktycznych - sprzątanie ;))
OdpowiedzUsuńPowodzenia w szukaniu!
Dziękuję :)
UsuńKuchnia moich marzeń to taka nieco z fantastyki: wchodzę do niej a tu wszystko się samo ustawia na półkach i blatach, by być pod ręką, a gdy z niej wychodzę odkryte półki "zarastają" drzwiczkami.
OdpowiedzUsuńRaz jedyny spotkałam niezwykle funkcjonalne szafki kuchenne- u dołu płytkie, pogłębiające się ku górze.Drzwiczki były przesuwne, więc nie zabierały przestrzeni.
A tak poza tym dla mnie wszystkie "normalne" szafki wiszą za wysoko i ciągle muszę się wspomagać jakimś przedłużaczem wzrostu- mężem albo stołkiem. Oba denerwujące, choć każde nieco inaczej;)))
Miłego;)
Fantastyczny pomysł z tym zarastaniem :) Jeszcze automatyczne ścieranie kurzy i gotowanie się obiadów, oczywiście dietetycznych :)
UsuńJa też z tych niewielkich, więc w mojej dotychczasowej kuchni nie mam wiszących szafek ;)
Buziaki :)
piekne królestwa ..tez bym tak chciała ))
OdpowiedzUsuńnoo, poświeciłabym się sprzątając :)
UsuńKuchnia moich marzen jest duza, duzy solidny stol, wygodne miejsca-lady do przygotowywania jedzenia, piekne masywne deski do krojenia i duzo zieleni, nie tylko ziola, szczypiorki, pietruszki, ale duzo kwiatow w donicach, doniczkach, dla tych mniejszych doniczek najlepiej jakis dodatkowy mebel i na nim doniczka przy doniczce. Teresa
OdpowiedzUsuńpiękna wizja kuchni, też lubię zieleń, każdą :)
Usuńjestem ciekawa, która godzina u Ciebie ?
Czwartek, pozny wieczor a nawet noc, godzina 22:15, powoli szykuje sie do spania. Teresa
Usuńczyli różnica 8 godzin
UsuńTereso, załóż bloga, to byłoby ciekawe czytać jak wygląda życie Polki na antypodach, co Ty na to ? :)
Mam wrażenie, że część tych mebli (spora), to IKEA. Pooglądaj sobie katalogi w necie. Pozdrawiam. Margolcia.
OdpowiedzUsuńMargolciu, cześć tak i dodatki też :) Ja IKEA znam jak mało kto, lubię ją ;) Mam kuchnie z IKEA w moim domu, w poprzednim miałam, ma też ją moja mama. Te kuchnie są funkcjonalne i mają 10 lat gwarancji. Pewnie jakąś część mebli w przyszłej kuchni będę z niej mieć.
UsuńPozdrawiam :)
Ach graciarnia, ciągle z nią walczę. W najbliższym czasie też będzie sprzątanie, dziecię przylatuje. :)
OdpowiedzUsuńto czeka Cię cudny czas! olej graciarnię, córka pewnie to przeżyje, a Ty dbaj o siebie :*
UsuńPozdrów Królewnę :)
Ta pierwsza "graciarnia" jest urzekająca:)
OdpowiedzUsuńteż mi się bardzo podoba :)
Usuń