środa, 30 marca 2016

kuchnia marzeń


Czytam ogłoszenia dotyczące mieszkań. 
We Wro ceny spadły w porównaniu z ubiegłym rokiem, tak mi się w każdym razie wydaje, 
ale i tak trudno będzie kupić coś na miarę marzeń, nawet tych niewygórowanych :/
Tak sobie oglądam,  snuję te marzenia, kombinuję- co, za ile i gdzie .
Kuchnia to moje królestwo, a królestwo powinno przypominać takie oto ruinki i graciarnie  ;)











zdjęcia z Pinterest'a

30 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Piersza
      i lubie bez graciarni:)))

      Usuń
    2. no graciarnia, no stajl :P

      Usuń
    3. kurde, no!
      burzysz mi koncepcję !
      no kurz, no home :P

      Usuń
    4. tyż prowda!!
      jakby Ci brakowało to wpadaj do mię :pp

      Usuń
    5. oki, póki co walczę ze swoim- jak go wymiotę, to znów robi napad na mnie,
      normalnie walka wręcz non stop !

      Usuń
    6. ja tam aż tak nie walczę
      ale i tak się panoszy :pp

      Usuń
    7. u mnie też się stara sprowadzać mnie do parteru, czasem udaję, że go nie widzę, ale wykańcza mnie to jeszcze bardziej, więc wolę go potraktować ostro- szmatą ;)

      Usuń
    8. Ja tam tez wole bardziej pochowane, bo mimo wszystko wewnatrz mniej sie kurzy. Ale kuchnia ma to do siebie, ze zbiera sie w niej roznosci, wiec w koncu kazda wyglada mniej lub bardziej jak graciarnia. ;)

      Usuń
  2. Wbrew pozorom taka graciarnia jest bardzo wystudiowana, kazdy przedmiot ma miejsce dobrze przemyslane...i to jest sztuka by to wszystko dawalo tak harmonijne wnetrze...ja tak lubie , ale kiedy staram sie cos takiego uzyskac gubie sie w tej ilosci przedmiotow...ale wiesz, takie myslenie o nowym miejscu do mieszkania jest bardzo przyjemne..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiem, Grażynko, ten chaos tylko pozornie jest chaosem
      to wyższa szkoła wtajemniczenia i duży gust aranżera
      takie myślenie jest bardzo przyjemne i szukanie inspiracji też,
      kiedyś było to dużo trudniejsze,więc dobrze, że ten internet jednak mamy :)

      Usuń
  3. Pomysłowe. Niektóre rozwiazania całkiem interesujące.
    Mnie by się przydał nowy wystrój, ale jak tu umeblować fajnie kiszkę?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewciu, wrzuć słowa klucz w neta i znajdziesz
      albie zrób zdjęcia, wrzuć mi na maila, to może Ci coś podpowiem

      Usuń
  4. Soniczku, przepiękne zdjęcia wybrałas! Bardzo mi się podobają takie kuchnie i te półeczki, ale nie wiem czy bym takie chciała ze względów praktycznych - sprzątanie ;))
    Powodzenia w szukaniu!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kuchnia moich marzeń to taka nieco z fantastyki: wchodzę do niej a tu wszystko się samo ustawia na półkach i blatach, by być pod ręką, a gdy z niej wychodzę odkryte półki "zarastają" drzwiczkami.
    Raz jedyny spotkałam niezwykle funkcjonalne szafki kuchenne- u dołu płytkie, pogłębiające się ku górze.Drzwiczki były przesuwne, więc nie zabierały przestrzeni.
    A tak poza tym dla mnie wszystkie "normalne" szafki wiszą za wysoko i ciągle muszę się wspomagać jakimś przedłużaczem wzrostu- mężem albo stołkiem. Oba denerwujące, choć każde nieco inaczej;)))
    Miłego;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fantastyczny pomysł z tym zarastaniem :) Jeszcze automatyczne ścieranie kurzy i gotowanie się obiadów, oczywiście dietetycznych :)
      Ja też z tych niewielkich, więc w mojej dotychczasowej kuchni nie mam wiszących szafek ;)
      Buziaki :)

      Usuń
  6. piekne królestwa ..tez bym tak chciała ))

    OdpowiedzUsuń
  7. Kuchnia moich marzen jest duza, duzy solidny stol, wygodne miejsca-lady do przygotowywania jedzenia, piekne masywne deski do krojenia i duzo zieleni, nie tylko ziola, szczypiorki, pietruszki, ale duzo kwiatow w donicach, doniczkach, dla tych mniejszych doniczek najlepiej jakis dodatkowy mebel i na nim doniczka przy doniczce. Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. piękna wizja kuchni, też lubię zieleń, każdą :)
      jestem ciekawa, która godzina u Ciebie ?

      Usuń
    2. Czwartek, pozny wieczor a nawet noc, godzina 22:15, powoli szykuje sie do spania. Teresa

      Usuń
    3. czyli różnica 8 godzin
      Tereso, załóż bloga, to byłoby ciekawe czytać jak wygląda życie Polki na antypodach, co Ty na to ? :)

      Usuń
  8. Mam wrażenie, że część tych mebli (spora), to IKEA. Pooglądaj sobie katalogi w necie. Pozdrawiam. Margolcia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margolciu, cześć tak i dodatki też :) Ja IKEA znam jak mało kto, lubię ją ;) Mam kuchnie z IKEA w moim domu, w poprzednim miałam, ma też ją moja mama. Te kuchnie są funkcjonalne i mają 10 lat gwarancji. Pewnie jakąś część mebli w przyszłej kuchni będę z niej mieć.
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  9. Ach graciarnia, ciągle z nią walczę. W najbliższym czasie też będzie sprzątanie, dziecię przylatuje. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to czeka Cię cudny czas! olej graciarnię, córka pewnie to przeżyje, a Ty dbaj o siebie :*
      Pozdrów Królewnę :)

      Usuń
  10. Ta pierwsza "graciarnia" jest urzekająca:)

    OdpowiedzUsuń